Kraj

Burmistrz Lądka-Zdroju relacjonuje "turystykę powodziową". "Widziałem kabriolet marki Porsche"

2024-09-25

Lądek-Zdrój, malownicza miejscowość znana z walorów uzdrowiskowych, ucierpiała podczas niedawnych powodzi, które dotknęły Polskę. Woda wdarła się do miasta, powodując znaczne zniszczenia. Na wtorkowej konferencji prasowej burmistrz Tomasz Nowicki poruszył problem "turystyki powodziowej".

Burmistrz skrytykował skandaliczne zachowanie niektórych turystów, którzy zamiast pomagać poszkodowanym, robili sobie selfie z ruinami. "Widziałem kabriolet marki Porsche. To jest zwykły lans! Kobieta i mężczyzna jeździli po mieście, fotografując ludzi i koryto rzeki. Jestem oburzony!" - podkreślił burmistrz.

Zarówno mieszkańcy, jak i lokalne władze stają przed poważnym wyzwaniem, aby odbudować miasto. Liczne ulice i domy zostały zalane, a wiele osób pozostało bez wody i prądu. Burmistrz zaapelował do nieodpowiedzialnych turystów, aby zamiast podróżować w celu robienia sensacyjnych zdjęć, zajęli się przemyśleniami na temat wsparcia dla lokalnej społeczności.

"Niech ci ludzie zastanowią się, po co tu przyjeżdżają. Mamy wiele osobistych dramatów do rozwiązania, a oni niech żyją z czego innego dala od Lądka-Zdroju" - dodał Nowicki.

Jednak burmistrz jest optymistą i wierzy w szybki powrót do normalności. Podkreślił, że infrastruktura w części uzdrowiskowej nie została zniszczona, co daje nadzieję na szybki powrót turystyki. "Warto przyjechać, przenocować w dobrych warunkach, cieszyć się uzdrowiskowymi atrakcjami. W pobliskich wsiach agroturystyki funkcjonują nienaruszone, co również stanowi możliwość spędzenia urlopu w komfortowych warunkach" - zachęcał.

Chociaż burmistrz nie jest w stanie dokładnie określić, kiedy turystyka w Lądku-Zdroju powróci do swojego poprzedniego poziomu, zapewnia, że miasto robi wszystko, aby jego mieszkańcy czuli się bezpiecznie i komfortowo, jednocześnie planując sposób na odbudowę lokalnego sektora turystycznego.