"Bunt" w kadrze skoczków? Szokujące słowa Małysza!
2025-01-03
Autor: Katarzyna
Atmosfera wokół polskich skoczków narciarskich staje się coraz bardziej napięta. Rodzi się fala krytyki na temat metod trenera Thomasa Thurnbichlera. Zawodnicy również nie kryją swojego niezadowolenia z aktualnej sytuacji w kadrze, co budzi poważne obawy o przyszłość drużyny.
Jednym z najbardziej wyrazistych głosów zabrał Aleksander Zniszczoł. Skoczek, po nieudanym występie w Oberstdorfie, gdzie skończył na odległej pozycji po pierwszej serii, wyraził swoje zaniepokojenie. W rozmowie z dziennikarzem Eurosportu zaznaczył, że zmiany, które chce wprowadzić Thurnbichler, są zbędne, nawet po udanej próbie skoku.
Pojawiły się również opinie, że bardziej doświadczeni skoczkowie próbują zasygnalizować pewnego rodzaju „bunt” przeciwko trenerowi. Adam Małysz, ikona polskich skoków i prezes Polskiego Związku Narciarskiego, odniósł się do tej sytuacji w rozmowie z Polsatem Sport, podkreślając, że wewnętrzne napięcia w kadrze są odczuwalne.
- Nawet pytając trenerów, nie otrzymam jednoznacznych odpowiedzi, ponieważ wydaje się, że są trochę zaskoczeni, że mamy do czynienia z brakiem porozumienia między zawodnikami a trenerem. Z drugiej strony Paweł Wąsek mówi, że ufa Thurnbichlerowi i skacze najlepiej. Dlatego te doniesienia o buncie są trochę śmieszne – powiedział Małysz.
Obecnie Paweł Wąsek jest w najlepszej formie spośród polskich skoczków, zajmując 15 miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Po dwóch konkursach w Turnieju Czterech Skoczni plasuje się na 11. pozycji. Wydaje się, że Thurnbichler potrafi skutecznie prowadzić tego zawodnika, podczas gdy pozostali reprezentanci Polski zmagają się z brakiem stabilności.
Małysz zapowiedział, że uda się na austriacką część Turnieju Czterech Skoczni, aby spróbować rozwiązać kryzys w kadrze. Czas na poprawę sytuacji jest jednak ograniczony. - Musimy jakoś posklejać te problemy, bo mamy już prawie środek sezonu. Jeśli zaczynamy myśleć o takich rzeczach jak bunty, to sytuacja staje się naprawdę niebezpieczna – przyznał.