Tegoroczny "Sylwester z Dwójką" odbył się na Stadionie Śląskim, który wcześniej był gospodarzem sylwestrowej imprezy organizowanej przez Telewizję Polsat. To wydarzenie przyciągnęło uwagę wielu miłośników muzyki i kultury.

W nocy na scenie pojawiły się największe polskie gwiazdy, takie jak Jacek Stachurski, Wersow, Małgorzata Ostrowska, Natasza Urbańska, Sara James, Staszek Karpiel-Bułecka, Wilki, Feel czy LemOn. Szczególnym wydarzeniem wieczoru był występ Bryana Adamsa, który na długo przed 21:00 wzbudził ogromne emocje wśród zebranej publiczności.

Bryan Adams, legendarny kanadyjski muzyk, zaskoczył swoich fanów, pojawiając się na scenie z gitarą akustyczną i pełnym zespołem. Jako pierwszy zagrał swój hit "So Happy It Hurts", który spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem. Nad głowami tysięcy widzów unosił się zielony balon w kształcie samochodu, z tytułem utworu, który dodawał jeszcze więcej magii do występu.

Chwilą wytchnienia dla publiczności była kolejna znana piosenka artysty – "Heaven". Gdy dźwięki tej kultowej ballady rozbrzmiały w powietrzu, tłum na chwilę uspokoił się, ciesząc się tą niezapomnianą chwilą, która przeniosła wszystkich w podróż do lat 90.

Warto zaznaczyć, że sylwestrowe show TVP nie tylko dostarczyło widzom wielu muzycznych wrażeń, ale także dało szansę na przeżycie wyjątkowego wieczoru w gronie najbliższych. Nie tylko Adams, ale także inne gwiazdy swoim występem zabrały publiczność w niezapomnianą podróż po największych przebojach, tworząc niezapomniane wspomnienia na nadchodzący rok.

Zobacz także: Jakie inne zaskoczenia czekały na widzów podczas sylwestrowej nocy? Dowiedz się, co sprawiło, że ten festiwal muzyczny był naprawdę wyjątkowy!