Sport

Boks: Kontrowersje związane z Usykiem, promotor wspomina o wydarzeniach sprzed 8 lat

2024-09-19

Wydarzenia dotyczące Ołeśka Usyka i jego towarzysza na lotnisku w Krakowie rozgrzały media w Polsce i na Ukrainie. 17 września 2023 roku, przed odlotem do Salonik, obaj nie mogli wejść na pokład samolotu linii Buzz. To wydarzenie wywołało falę dyskusji, zwłaszcza że miało miejsce w rocznicę jednogłośnej wygranej Usyka nad Krzysztofem Głowackim sprzed 8 lat.

Usyk po zajściu starał się zminimalizować sytuację na Instagramie, dziękując wszystkim za wsparcie oraz wyrażając szacunek dla polskich służb mundurowych. Twierdził, iż całe zajście to nieporozumienie, co nieco kontrastuje z relacją managera Usyka, Aleksandra Krasjuka, który wykorzystał tę sytuację jako pretekst do przypomnienia o starciu sprzed lat.

Krasjuk podkreślał, że obaj Ukraińcy byli zmęczeni po długiej podróży z Kijowa, która trwała ponad 11 godzin. Jego relacja wskazuje, że przyjaciel Usyka miał zostać uznany za nietrzeźwego, co skutkowało odmową wejścia na pokład. Usyk, zaniepokojony losem przyjaciela, próbował wyjaśnić sytuację z pracownikami linii lotniczych, co doprowadziło do wezwania policji. Po przybyciu funkcjonariuszy, Usyk miał odmówić opuszczenia miejsca zdarzenia, co wiązało się z jego aresztowaniem i założeniem kajdanek.

Krasjuk w swoim opisie sytuacji nie szczędził ironii, podkreślając, jak Polacy uroczyście wspominali zwycięstwo Usyka nad Głowackim, jednocześnie sugerując, że incydent na lotnisku był nieładnym przypomnieniem tej historii.

Pomimo kontrowersji, Krasjuk wyrażał nadzieję na zadośćuczynienie, wskazując na możliwość dochodzenia roszczeń wobec Ryanaira oraz polskich służb. Padały również pytania o brak badań alkomatem w związku z rzekomym upojeniem alkoholowym przyjaciela Usyka. Z perspektywy medialnej sprawa ta wciąż budzi emocje i jest szeroko komentowana w mediach społecznościowych.

Obecnie oczekiwane są wyjaśnienia ze strony linii lotniczych oraz polskich służb, a także ewentualne przeprosiny, co sprawia, że temat ten z pewnością wróci na pierwsze strony gazet.