Kilka lat temu Bill Gates w szczerym wywiadzie ujawnił, że jego największą porażką w życiu było nieosiągnięcie sukcesu w świecie systemów mobilnych, co kosztowało Microsoft potężną sumę. W ostatnich dniach wspólnik twórcy Androida, Rich Miner, odniósł się do tych słów, sugerując, że prawdziwy koszt błędu Gatesa może być znacznie wyższy.

Gigantyczna strata 400 miliardów dolarów, która wpłynęła na Microsoft

Bill Gates, były CEO Microsoftu, przyznał w 2020 roku, że jego najpoważniejszym błędem było pozwolenie, by Android stał się najsilniejszym systemem operacyjnym na rynku mobilnym. W wyniku tego Microsoft stracił około 400 miliardów dolarów. Interesujące jest to, że Microsoft był liderem na rynku, osiągając aż 42% udziału w rynku smartfonów w 2007 roku, kiedy to na rynku dominowały jeszcze telefony z systemem Windows Mobile. Sytuacja zaczęła się szybko zmieniać, gdy Android i iPhone (iOS) rozpoczęły swoją dominację.

Rich Miner, współtwórca Androida, zamieścił swoje przemyślenia na platformie X (dawny Twitter), komentując decyzje Gatesa: "Głównym celem, dla którego stworzyłem Androida, była chęć zablokowania Microsoftowi przejęcia rynku mobilnego w taki sposób, w jaki zrobili to wcześniej z przestrzenią komputerów osobistych – tłamsząc innowacje." Miner wskazał, że jego motywacją do konkurowania z Microsoftem było stworzenie systemu bardziej otwartego dla programistów i użytkowników. Jego wypowiedź była dość bezpośrednia: "Przepraszam, Bill, ale w rzeczywistości jesteś odpowiedzialny za straty wynoszące 400 miliardów dolarów bardziej niż możesz to sobie wyobrażać."

To nie tylko historia porażek, ale także przykład, jak przewagi techniczne mogą zniknąć w erze szybkich innowacji. Warto zwrócić uwagę, że Microsoft, mimo straty pozycji na rynku mobilnym, na nowo zyskał siłę dzięki wprowadzeniu rozwiązań w chmurze oraz platformy Microsoft 365, które zdobywają popularność wśród użytkowników biznesowych na całym świecie.

Obecnie debata wokół strategii korporacji technologicznych staje się coraz bardziej aktualna. Możliwe, że przypadek Microsoftu posłuży jako przestroga dla innych gigantów technologicznych, aby nie zlekceważyć szybkich zmian preferencji użytkowników i innowacji w branży.