Białoruś rozstawi nowe rakiety. "Nie wzbraniamy się przed bronią jądrową"
2025-01-26
Autor: Marek
"Nie wzbraniamy się przed bronią jądrową, nie. Ale to jest straszna broń. A Oriesznik to straszna broń, ale nie aż tak. Niech będzie u nas" — dodał Aleksandr Łukaszenko.
Prezydent Białorusi ogłosił, że systemy rakietowe Oriesznik będą rozmieszczone "bliżej Smoleńska". Powiedział, że plany rozlokowania rakiet na Białorusi wynikają z amerykańskich zamiarów umieszczenia rakiet średniego zasięgu w Europie. W grudniu 2022 roku Łukaszenko oraz Władimir Putin podpisali w Mińsku porozumienie gwarantujące wzajemne bezpieczeństwo. Zgodnie z tym dokumentem, Białoruś ma otrzymać od Rosji pociski balistyczne średniego zasięgu Oriesznik, co ma się stać w drugiej połowie 2025 roku, gdy dojdzie do wzrostu produkcji tych systemów w Rosji.
Oriesznik jest zdolny do przenoszenia ładunków nuklearnych i był użyty przez Rosję w ataku na ukraińskie zakłady zbrojeniowe w Dnieprze. Po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę, podczas której wykorzystano terytorium Białorusi, Rosja ogłosiła zamiar rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na Białorusi. Mimo zapewnień Łukaszenki, że rozmieszczenie rosyjskiej taktycznej broni jądrowej zostało zakończone, zachodni eksperci pozostają sceptyczni co do tej kwestii, podkreślając trudności w weryfikacji takich informacji.
Eksperci zauważają, że wbrew zapewnieniom białoruskich władz, decyzje dotyczące możliwości użycia tej broni są ściśle kontrolowane przez Moskwę, co sprawia, że sytuacja na Białorusi budzi coraz większe zaniepokojenie w regionie. Na dodatek, istnieją doniesienia o wzroście napięcia w relacjach między Białorusią a państwami zachodnimi, co może prowadzić do dalszej militarizacji regionu.
Niektórzy analitycy wskazują, że ta sytuacja może zmusić NATO do wzmocnienia swojej obecności w Europie Wschodniej, co mogłoby prowadzić do nowego rozdziału w zimnej wojnie na kontynencie. Czas pokaże, jak rozwinie się ta sytuacja, ale już teraz jasne jest, że Białoruś kroczy niebezpieczną ścieżką, która może mieć dalekosiężne konsekwencje dla bezpieczeństwa w regionie.