Polacy obawiają się szwedzkiego modelu socjalnego. "To tak nie działa!"
2025-01-27
Autor: Ewa
Zuzanna Sierzputowska, dziennikarka Wirtualnej Polski, rozmawia z Maciejem Czarneckim na temat szwedzkiej opieki socjalnej. Czy jest ona bliska ideałowi?
Maciej Czarnecki zauważa, że system szwedzki nie jest doskonały, ale zawiera wiele korzystnych rozwiązań. Podkreśla, że Polska powinna uczyć się zarówno z jego pozytywów, jak i negatywów.
Polacy, przyjeżdżając do Szwecji, często wyobrażają sobie czarne scenariusze związane z opieką socjalną, takie jak obawy, że nie mogą podnieść głosu na swoje dzieci, bo zaraz zostaną zgłoszeni. W rzeczywistości, w Szwecji na dzieci rzeczywiście nie krzyczy się, a osoby z zewnątrz reagują szybciej na sygnały mogące wskazywać na krzywdę.
Warto jednak zaznaczyć, że historie o odbieraniu dzieci przez opiekę socjalną często są przesadzone. W Szwecji zgłoszenia dotyczące przemocy wobec dzieci sięgają ponad 200 tys. rocznie, co stanowi około 10% populacji dzieci w wieku od 0 do 17 lat. To nie oznacza jednak, że każde zgłoszenie prowadzi do natychmiastowego odbierania dzieci. Prawda jest taka, że szwedzki system ochrony dziecka ma swoje zasady, a jego celem jest zapewnienie bezpieczeństwa i dobrostanu najmłodszych.
W kontekście filmów ukazujących ten temat, jak na przykład "Obce niebo", Istnieje ryzyko, że opieranie się na fikcyjnych produkcjach może wprowadzać w błąd i kształtować fałszywe wyobrażenia o systemie. Każdy przypadek jest inny, a opowieści dzieci odgrywają ogromną rolę w decyzjach podejmowanych przez opiekę społeczną.
Na przykład, w przypadku pięciolatki z Sandviken, afirmowana przez nią historia o przemocy domowej, mimo braku potwierdzenia ze strony dorosłych, doprowadziła do odbioru dziecka przez służby. Statystyki wskazują, że w większości przypadków, jeśli dziecko podtrzymuje swoją opowieść, to jest ona traktowana jako prawdziwa.
W Szwecji istnieje również problem związany z m młodocianymi przestępcami związanymi z gangami. To zjawisko dotyka nie tylko Szwedów, ale również polskich rodziców, którzy pilnują, aby ich dzieci nie wpadły w pułapkę przestępczości. Ponieważ nieletni często zyskują immunity, są wartościowymi rekrutami dla gangów.
Warto także zwrócić uwagę na różnice w podejściu do wychowania dzieci w Szwecji. Tu dzieci są traktowane jako "mali ludzie" z własnymi prawami i obowiązkami. Rodzice pełnią w tym względem rolę pomocników, a ich zadaniem jest wspieranie dzieci w dążeniach do samodzielności. Na przykład, w Szwecji rodzice uczestniczą we wywiadówkach, a nauczyciele rozmawiają bezpośrednio z uczniami, co w polskim systemie bywa rzadkością.
Polski system opieki nad dziećmi wciąż się zmienia, m.in. w ramach ustawy Kamilka. Jednak kluczowym wyzwaniem pozostaje odpowiednie finansowanie oraz zapewnienie, że dzieci otrzymują pomoc w odpowiednich momentach. Szwecja planuje reformy, które mają na celu zminimalizowanie problemu w systemie opieki, ale na razie sytuacja nadal wymaga uwagi i przemyślenia w wielu aspektach.