Rozrywka

Beata Tadla i Michał Cebula: Miłość pośredniczona przez swatkę! Oto, jak to się zaczęło!

2024-11-05

Autor: Agnieszka

Beata Tadla, znana dziennikarka, po raz pierwszy stanęła na ślubnym kobiercu w młodym wieku. Uroczystość miała miejsce w połowie lat 90. w Legnicy, jej rodzinnym mieście. Wówczas studentka kulturoznawstwa przyznała, że nie był to mądry wybór. "To była strasznie szczenięca miłość. Miałam niecałe 20 lat, chciałam być dorosła, myślałam, że wtedy wszyscy będą mnie traktować poważniej" – zdradziła w programie „Demakijaż".

Pierwsze małżeństwo z aktorem trwało tylko rok, natomiast drugi związek z dziennikarzem Radosławem Kietlińskim przetrwał 13 lat i z tego związku Beata ma syna, Jana. Po zakończeniu tego związku, Beata zaczęła się spotykać z jednym z najpopularniejszych prezenterów pogody, Jarosławem Kretem. Choć byli w centrum uwagi mediów, ich relacja zakończyła się dość kontrowersyjnie, co wzbudzało wiele emocji wśród fanów pary.

Po rozstaniu z Kretem, Beata Tadla szybko znalazła nową miłość – Michała Cebulę, który jest członkiem zarządu jednej ze spółek Skarbu Państwa. To wtedy zdecydowała się na nietypowy krok, decydując się na pomoc swatki w znalezieniu mężczyzny swojego życia. "Pracuję dużo, nie wierzę, że w moim wieku można spotkać kogoś w tramwaju i się zakochać" – powiedziała w rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem, wyjawiając, że była klientką biura matrymonialnego.

Beata zaznaczyła, że skorzystanie z usług swatki to była jedna z jej najlepszych decyzji życiowych. "Potrzebowałam dyskrecji. Nie wyobrażam sobie ogłaszać się gdzieś na słupie "szukam drugiej połówki". Swatka to człowiek, który nas wysłuchał i pomógł" – dodała, mówiąc o decyzji, która zaowocowała wielką miłością. Ich związek rozwija się w najlepsze, a para regularnie dzieli się wspólnymi chwilami w mediach społecznościowych.

W lutym tego roku Beata i Michał świętowali swoją 3. rocznicę ślubu, co potwierdza, że ich miłość była faktycznie przemyślana. Beata Tadla stała się dowodem na to, że miłość można znaleźć w najmniej oczekiwanym miejscu – dzięki dobrej radzie i pomocy odpowiedniej osoby.

Warto również wspomnieć, że Beata Tada, choć przeszła przez kilka burzliwych związków, z każdej relacji wyniosła cenne doświadczenia, które teraz wykorzystuje w swoim obecnym życiu. Wygląda na to, że w końcu znalazła szczęście, które zawsze szukała!