Pamela Hemphill, znana w mediach społecznościowych jako "Babcia MAGA" — nawiązując do hasła Trumpa "Make America Great Again" — podjęła decyzję o odmowie przyjęcia ułaskawienia od Donalda Trumpa.

W rozmowie z BBC stwierdziła: "Przyjęcie ułaskawienia byłoby obrazą dla funkcjonariuszy policji, praworządności i narodowych wartości. Przyznałam się do winy, ponieważ byłam winna, a akceptacja ułaskawienia przyczyniłaby się do fałszywej narracji. Tego dnia się myliliśmy, złamaliśmy prawo — nie powinno być żadnych ułaskawień".

Decyzja Donalda Trumpa o ułaskawieniu blisko 1600 osób skazanych za udział w szturmie na Kapitol zapadła zaledwie kilka godzin po objęciu przez niego urzędu. Trump określił te osoby jako "zakładników", których życie zostało zniszczone.

Była przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi skrytykowała ułaskawienie, nazywając je "obrażą amerykańskiego sądownictwa". Jej słowa podkreślają kontrowersje wokół decyzji Trumpa, która wywołała oburzenie w wielu kręgach politycznych.

Podczas podpisywania aktów łaski w Gabinecie Owalnym Trump nie określił, czy ułaskawione osoby były odpowiedzialne za przemoc podczas szturmu. Wskazał jedynie, że "oni już dawno siedzą w więzieniu. Ci ludzie zostali zniszczeni. Coś takiego nie miało jeszcze miejsca w historii naszego kraju".

Reakcje na decyzję Trumpa były wzburzone. "To haniebne, że prezydent postanowił porzucić i zdradzić policjantów, którzy ryzykowali życie, aby powstrzymać atak na naszą demokrację" — napisała Pelosi w komunikacie.

Co więcej, ocena działań Trumpa w tym kontekście może mieć dalekosiężne konsekwencje nie tylko dla jego kariery politycznej, ale także dla przyszłości amerykańskiego systemu sprawiedliwości. Jak na to zareagują wyborcy w nadchodzących wyborach? Czas pokaże.