Aryna Sabalenka ma okazję na odkupienie po niespodziewanej porażce w finale turnieju WTA 500 w Brisbane, gdzie w 2024 roku została zdeklasowana przez Jelenę Rybakinę. Wtedy Kazaszka zdominowała rywalizację, wygrywając pierwszego seta błyskawicznie 6:0 w zaledwie 25 minut! Sabalenka, wówczas uznawana za faworytkę, nie mogła znaleźć recepty na znakomitą grę Rybakiny.

Od tego czasu wiele się zmieniło. Sabalenka, obecnie na czołowej pozycji rankingu WTA, w ostatnich meczach pokazała, że jest w świetnej formie, nie tracąc seta w swoich występach w Rijadzie. Doskonałe wyniki przeciwko Qinwen Zheng i Jasmine Paolini wskazują, że Białorusinka się rozkręca i z pewnością ma apetyt na rewizję z Rybakiną.

Rybakina wróciła na kort po długiej przerwie spowodowanej kontuzją i wydaje się, że wciąż szuka własnej formy. Przyczyny jej przegranych meczów w Rijadzie można doszukiwać się braku rytmu meczowego, ponieważ przed wiosennym powrotem do rywalizacji, Kazaszka miała problemy zdrowotne. Jej wcześniejsze osiągnięcia, w tym triumf w Wimbledonie, tylko potwierdzają jej umiejętności.

Kiedy Sabalenka i Rybakina znów spotkają się na korcie, emocje będą sięgały zenitu. Choć stawka nie będzie tak wysoka jak w Brisbane, gdzie był to finale prestiżowego turnieju, to rywalizacja o punkty do rankingu dostarczy na pewno wielu wrażeń. Każda z zawodniczek ma swoje cele: Sabalenka pragnie jeszcze bardziej umocnić swoją pozycję liderki, natomiast Rybakina liczy na zdobycie dodatkowych punktów, aby odzyskać stracone miejsca w rankingu po kontuzji.

Mecz odbędzie się 6 listopada o godzinie 16:00. Dla fanów tenisa to wydarzenie, którego nie można przegapić. Sabalenka będzie miała szansę na rewanż, a Rybakina może udowodnić, że mimo przerwy, wciąż jest jedną z najlepszych tenisistek na świecie.