Anna Wyszkoni, była liderka zespołu Łzy, od ponad dziesięciu lat rozwija swoją solową karierę muzyczną. Choć przeszła na solową scenę, często wykonuje swoje dawne hity, w tym utwór "Agnieszka", który zaprezentowała podczas sylwestrowego koncertu w Polsacie.

Jednak występ nie przypadł do gustu Adamowi Konkolowi, który na swoich mediach społecznościowych wyraził opinię, że wokalistka "nie ma pojęcia, jak powinna brzmieć ta piosenka", dodając, że jego byli muzycy wykonują ją "o wiele lepiej". Warto nadmienić, że w kwietniu tego roku zamierza spotkać się z Wyszkoni w sądzie, aby "pozbawić ją praw do 'Agnieszki' w ZAiKS", twierdząc, że "nie należy się jej".

Nie da się ukryć, że między artystami narasta napięcie. Partner Anny Wyszkoni również stanął w jej obronie, określając słowa Konkola jako "przykry atak".

W październiku Anna Wyszkoni wyraźnie dystansowała się od konfliktu. W rozmowie z Plejadą stwierdziła:"Nie jestem osobą, która rozpamiętuje, myślę o kolejnych wyzwaniach. To mnie kręci, zawsze chcę iść do przodu" – dodała, zapowiadając nową płytę.

Występ Anny Wyszkoni wzbudza wiele emocji, nie tylko wśród jej fanów, ale również w branży muzycznej. Dziś wieczorem w "Dzień Dobry TVN" artystka ponownie odniosła się do tych kontrowersji, podkreślając, że "to nie jest mój konflikt".

Czy sprawa zakończy się w sądzie, czy Anna znajdzie sposób, by dalej tworzyć bez przeszkód? Obserwujcie, bo ta historia z pewnością jeszcze się rozwinie!