Chińczycy dokonali niemożliwego. Zaleją Europę nowymi elektrykami!
2024-12-29
Autor: Jan
Czarny sen zachodnich producentów samochodów staje się rzeczywistością. Nowa platforma "Bedrock", stworzona przez CATL - największego na świecie producenta baterii do pojazdów elektrycznych - to prawdziwe trzęsienie ziemi w branży motoryzacyjnej. Jej debiut potwierdza oskarżenia, które krążyły wśród europejskich koncernów, że Chińczycy potrafią skrócić czas potrzebny na zaprojektowanie nowego pojazdu o ponad połowę!
Tak, dobrze przeczytaliście - Chińczycy mogą wypuszczać nowe modele co 12 miesięcy! To oznacza, że ich konkurencja w Europie ma powody do niepokoju.
Już w marcu Luca de Meo, szef Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów (ACEA), przestrzegał przed chińską rewolucją w elektromobilności. Obecne trendy wskazują na możliwość powstania nowych łańcuchów wartości związanych z pojazdami elektrycznymi, oprogramowaniem oraz gospodarką o obiegu zamkniętym. Producenci muszą działać szybko, ponieważ każda nowa dziedzina rządzi się swoimi zasadami.
Premiera platformy CATL Bedrock potwierdza poważne roszady w europejskiej motoryzacji. Chińscy inżynierowie ogłaszają, że czas potrzebny na stworzenie nowego modelu można skrócić do zaledwie 12-18 miesięcy. Przykładowo, chińska marka EV Avatr, będąca współwłaścicielem CATL, już planuje wykorzystać tę innowacyjną platformę.
Co więcej, uważają, że system CATL Bedrock zaoferuje akumulator o zasięgu do 1000 km! Chociaż szczegóły na razie nie są znane, sugeruje się, że nowe SUV-y mogą przechodzić bezpiecznie testy zderzeniowe przy prędkości 120 km/h, co może zmienić dotychczasowe standardy w tej dziedzinie. Chińscy konstruktorzy twierdzą, że ich pojazdy są przygotowane na ekstremalne warunki, a nowe materiały mają zapewniać nie tylko wysoką odporność zderzeniową, ale także minimalizować ryzyko pożaru baterii.
Nie możemy lekceważyć dynamicznego podejścia CATL. Ich ambicje sięgają także znacznego obniżenia kosztów produkcji - z miliarda dolarów do jedynie 10 milionów na model! Taki krok umożliwiłby produkcję niewielkich serii samochodów skierowanych do konkretnych rynków.
Chińczycy nie zamierzają zwalniać tempa. Jeśli ich ambicje się spełnią, Europa może wkrótce stać się polem bitwy dla nowych modeli elektrycznych i rywalizujących strategii. Świat motoryzacji może nigdy już nie być taki sam! Warto obserwować, jak rozwijają się wydarzenia w tej branży - być może już wkrótce będziemy świadkami rewolucji, która wywróci do góry nogami przemysł samochodowy w Europie.