Wbrew wcześniejszym doniesieniom, w USA nie doszło do spotkania Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Prezydent Duda stwierdził, że "nie miał nic przeciwko temu". Podkreślił, że z Trumpem łączą go przyjacielskie relacje oraz wspólne lata współpracy.

W rozmowie z Polsat News Duda podkreślił, że lata prezydentury Trumpa były korzystne dla Polski, co zaowocowało m.in. rozwojem inicjatywy Trójmorza oraz istotnymi kontraktami zbrojeniowymi. Kiedy zapytany o ewentualne spotkanie w przyszłości, Duda zauważył, że zależałoby to od formuły zaproszenia, ponieważ Trump obecnie nie pełni oficjalnej funkcji.

Duda wyraził również uznanie dla prezydentury Joe Bidena, która przed rosyjską agresją na Ukrainę zaowocowała wysłaniem tysięcy amerykańskich żołnierzy do Polski. Prezydent odniósł się także do relacji z Ukrainą, zaznaczając, że istotne jest unikanie konfliktów między Warszawą a Kijowem, mimo trudnych kwestii, takich jak historia rzezi wołyńskiej.

W kontekście integracji Ukrainy z Unią Europejską, Duda ostrzegł, że jakiekolwiek blokady w tym zakresie wpisują się w strategię Putina. „Jeżeli mówimy o blokowaniu dostępu Ukrainy do UE, to na pewno jest to zgodne z intencjami Kremla” - zaznaczył prezydent, dodając, że ważne jest, aby wszystkie trudne tematy, również historyczne, zostały rozwiązane.

Duda skrytykował także decyzję ministra spraw zagranicznych o wysłaniu Bogdana Klicha na stanowisko ambasadora w Waszyngtonie, zwracając uwagę, że Klich nie ma odpowiednich kwalifikacji, a jego przeszłość jako ministra obrony narodowej, w czasie katastrofy smoleńskiej, nie sprzyja pozytywnej ocenie jego kompetencji.

Podczas pobytu w USA, Andrzej Duda wziął udział w debacie Zgromadzenia Ogólnego ONZ, gdzie wezwał do reform w systemie ONZ i prawie międzynarodowym. Prezydent podkreślił, że Rosja jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ powinna przestrzegać zasad Karty Narodów Zjednoczonych.

W Nowym Jorku Duda spotkał się z liderami Trójmorza i uczestniczył w ceremonii odsłonięcia Pomnika Solidarności. Jego wizyty w USA mają na celu nie tylko wzmacnianie relacji międzynarodowych, ale także reprezentowanie Polski na forum światowym, co jest tym bardziej istotne w kontekście aktualnych napięć geopolitycznych.