
Amerykańskie F-35 w Rumunii: Europa domaga się bezpieczeństwa dla Ukrainy
2025-08-21
Autor: Tomasz
Amerykańskie myśliwce w Rumunii: Czy to możliwe?
Według doniesień z "The Times" w bazie lotniczej Mihaila Kogalniceanu w Rumunii mogą zagościć amerykańskie myśliwce F-35. Wnioskują o to europejscy przywódcy, apelując do Donalda Trumpa o takie wsparcie. To mogłoby stanowić kluczowy element amerykańskiej strategii w udzielaniu Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa.
Presja na Trumpa w sprawie militarnego wsparcia
Dyskusje na temat wysłania amerykańskich samolotów do Rumunii trwają w gronie europejskich dowódców wojskowych. Basą Mihaila Kogalniceanu miałaby być największa stacja NATO, której celem jest obrona przed możliwą agresją Rosji. Trump, w swoich wypowiedziach po spotkaniach dotyczących pokoju na Ukrainie, wykluczył wysłanie amerykańskich żołnierzy, ale zaznaczył gotowość do udzielenia "powietrznego" wsparcia.
Spotkanie przywódców w Waszyngtonie
Po rozmowach Wołodymyra Zełenskiego z europejskimi liderami, w Waszyngtonie spotkali się także wojskowi decydenci, aby omówić kwestie logistyczne związane z zapewnieniem Ukrainie wsparcia. Generał Dan Caine z amerykańskich sił zbrojnych zorganizował spotkanie najwyższych rangą generałów z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Finlandii i Włoch.
Rola bazy Mihaila Kogalniceanu
Jak zauważa "The Times", baza w Rumunii, jako potencjalna lokalizacja dla F-35, jest także kluczowym punktem w ramach NATO prowadzącym misje patrolowe nad Morzem Czarnym. W przeszłości pełniła rolę centrum dowodzenia podczas interwencji w Iraku.
Oczekiwania Europy wobec USA
Europejscy przywódcy mają także nadzieję, że Stany Zjednoczone udostępnią Ukrainie nie tylko myśliwce, ale również satelity do celów GPS oraz rozpoznania. Liczą na dostawy amerykańskich pocisków przeciwlotniczych do systemów Patriot i NASAMS oraz na możliwość lotów samolotów zwiadowczych w rejonie Morza Czarnego.