Rosyjskie siły zbrojne zrobiły krok ku większej agresji, ulepszając irańskie drony Shahed poprzez dodanie do nich głowic termobarycznych. Te niebezpieczne modyfikacje mają na celu zwiększenie skuteczności ataków, co potwierdzają badania przeprowadzone przez grupę naukowców z Kijowa, jak podał "Newsweek".

Głowice termobaryczne działają na zasadzie uwalniania łatwopalnego aerozolu na sekundę przed eksplozją, co prowadzi do potężnej detonacji. W wyniku wybuchu mieszanka reaguje z tlenem w powietrzu, generując silną falę uderzeniową, która jest zdolna do zniszczenia dóbr materialnych oraz spowodowania poważnych obrażeń lub śmierci wśród ludzi.

Z dostępnych analiz wynika, że drony kamikadze zostały również wyposażone w nowoczesne rosyjskie systemy nawigacyjne Kometa oraz chińskie panele sterowania. Choć nie ustalono, czy te modyfikacje zwiększają precyzję ataków, jedno jest pewne - efekty wybuchów są coraz bardziej niszczycielskie, o czym informowała ukraińska agencja prasowa UNN.

Co więcej, rosyjska firma wojskowa Ruselectronics pracuje nad powłoką dla systemów artyleryjskich z głowicami termobarycznymi, która ma zdolność pochłaniania fal radiowych. Dzięki tym innowacjom, broń ta staje się niewidoczna dla systemów radarowych, celowniczych oraz urządzeń termowizyjnych, co znacznie utrudnia Ukrainie ich wykrycie i neutralizację.

Sytuacja na froncie staje się coraz bardziej napięta, a eksperci przewidują, że w miarę postępującego konfliktu, użycie tego typu broni może prowadzić do jeszcze większej eskalacji. W obliczu tak poważnego zagrożenia, społeczność międzynarodowa musi podjąć natychmiastowe działania, aby zatrzymać tę spiralę przemocy.