Rosyjski dron zagrożeniem dla przestrzeni powietrznej Rumunii

W Rumunii zapadła decyzja o wystąpieniu do Zgromadzenia Ogólnego ONZ w sprawie incydentu z rosyjskim dronem, który naruszył przestrzeń powietrzną kraju. Minister spraw zagranicznych Oana Toiu wyraziła głębokie zaniepokojenie, podkreślając, że mieszkańcy Rumunii nigdy wcześniej nie czuli się tak zagrożeni.

Szybka reakcja sił powietrznych

Dron został przechwycony w pobliżu Dunaju przez rumuńskie F-16 oraz niemieckie Eurofightery. "Nasz zespół z 86. Bazy Lotniczej monitorował sytuację, aż dron opuścił naszą przestrzeń, nie wyrządzając szkód ani ofiar" – zapewniła Toiu na platformie X.

Nie możemy milczeć! Apel do społeczności międzynarodowej

Minister Toiu stanowczo potępiła działania Rosji, nazywając je "lekkomyślnymi" i "niedopuszczalnymi". Wzywała także do zaostrzenia sankcji wobec Rosji oraz do zwiększenia kosztów za ich działania. "Powinniśmy działać szybko i zdecydowanie, wprowadzając kolejne pakiety sankcji w ramach UE" – dodała.

Rumunia na czołowej linii obrony

W obliczu tego zagrożenia Rumunia jest w stałym kontakcie z partnerami z NATO i UE. Toiu zauważyła, że kraj podejmuje niezbędne środki, aby zabezpieczyć swoją suwerenność i bezpieczeństwo. W związku z incydentem, minister obrony Rumunii, Ionut Mosteanu, wydał ostrzeżenie dla mieszkańców graniczących z Ukrainą o zachowanie szczególnej ostrożności.

Globalny apel o jedność i działania

"W każdej sytuacji kryzysowej musimy dążyć do jedności. Zwracam się do społeczności międzynarodowej o solidne przestrzeganie wprowadzonych sankcji i o wspólne działanie przeciwko tej agresji" – podkreśliła Toiu. Incydent z rosyjskim dronem przypomniał Europie o narastającym zagrożeniu ze wschodu.