Adrian Benedyczak z każdym meczem staje się coraz bardziej rozpoznawalny w włoskiej Serie A. Ten zaledwie 24-letni napastnik zaskoczył wszystkich swoimi umiejętnościami, zdobywając uznanie podczas swojego występu w Parmie w Serie B, gdzie zakończył sezon z 10 golami, przyczyniając się do awansu drużyny. Po kontuzji, która wykluczyła go z gry na początku obecnego sezonu, w końcu zdołał zadebiutować w Serie A w listopadzie.

W meczu Parmy z Monzą, który odbył się w sobotę, Benedyczak wszedł na boisko w 72. minucie, a chwilę później miał szansę na premierowe trafienie. Podszedł do rzutu karnego z ogromnym spokojem i wrażeniem, że zatriumfuje. Niestety, jego marzenie o golu przerwał mądry, acz nieco kłopotliwy ruch sędziego, który przed podaniem sygnału do strzału podszedł do monitora VAR.

"Złamało to serce Polaka!" - komentowali zdumieni analitycy Eleven Sports. Benedyczak, nieświadomy intencji sędziego, strzelił, lecz jego radość okazała się przedwczesna. Arbiter ocenił sytuację jako kontrowersyjną, postanawiając, że faul na Drisse Camarze, za który został podyktowany rzut karny, był delikatny i nie zasługiwał na karne. Po anulowaniu decyzji Benedyczak został z niczym.

Na szczęście drużyna Parmy nie pozwoliła, by to niepowodzenie go zrujnowało. Wcześniej, w 56. minucie, Hernani zdobył gola z karnego, a mimo wyrównania przez Pedro Pereirę w 85. minucie, w ósmej minucie doliczonego czasu gry, Lautaro Velenti zapewnił zwycięstwo dla Parmy, kończąc mecz wynikiem 2:1.

Benedyczak pozostaje bez bramki w Serie A po siedmiu meczach, w których rozegrał 167 minut. W 2024 roku, 5 stycznia, czeka go kolejna szansa na zdobycie wymarzonego gola, gdy Parma zmierzy się na wyjeździe z Torino. Fani i eksperci z niecierpliwością wypatrują, czy Polak w końcu przełamie się i przyczyni się jeszcze bardziej do sukcesów swojego zespołu.

Warto zaznaczyć, że Benedyczak jest jednym z wielu utalentowanych młodych polskich piłkarzy, którzy szukają swojej szansy na międzynarodowej scenie. Jego rozwój w Serie A może przyciągnąć uwagę selekcjonera reprezentacji Polski, szczególnie w kontekście nadchodzących eliminacji do Mistrzostw Europy.