700 osób na bruku! Co dalej z polskim hutnictwem?
2024-11-07
Autor: Michał
Na początku 2023 roku sytuacja w polskim hutnictwie przybrała dramatyczny obrót. Po zamknięciu kuźni Batory oraz walcowni "Andrzej" w Zawadzkiem, pracownicy czuli, że nadchodzi coś złego. W Zawadzkiem decyzja o likwidacji spadła jak grom z jasnego nieba, ujawniając tragiczne konsekwencje dla lokalnych społeczności. Dariusz Zych z NSZZ "Solidarność" podkreślił, że likwidacja dotknęła 251 rodzin, które stanęły w obliczu wielkiej niewiadomej.
Spółka Alchemia, należąca do grupy kapitałowej Boryszew, potwierdziła, że decyzję o zamknięciu zakładu podjęto z powodu pogarszającej się sytuacji na europejskim rynku stalowym. Ta decyzja wpłynęła nie tylko na pracowników, ale również na samą produkcję stalowych rur, która przeżywa kryzys. Cezary Miłoś, ekspert Krajowej Sekcji Hutnictwa "S", zwrócił uwagę, że polscy producenci rur bez szwu stają się coraz mniej konkurencyjni, co prowadzi do spadku produkcji i rosnącego importu stali.
W pierwszej połowie 2023 roku produkcja rur stalowych spadła o 17% w porównaniu do roku poprzedniego, co pokazuje alarmującą tendencję. Mimo że Alchemia zapewnia o dostępnych wakatach w ramach grupy, pracownicy obawiają się o swoje przyszłe zatrudnienie. Mało tego, związkowcy obwiniają zarząd za brak dialogu i wsparcia w trudnych czasach.
Podczas gdy Rurekspol i walcownia "Andrzej" znikają z mapy, Huta Częstochowa również znajduje się w trudnej sytuacji. Obydwie spółki zostały już solidnie osłabione, a ich zamknięcie mogłoby doprowadzić do fali bezrobocia w regionie. Ministerstwo Aktywów Państwowych dostrzega jednak potencjał w Hucie Częstochowa, która jest kluczowym zakładem mogącym wpływać nie tylko na przemysł stalowy, ale także zbrojeniowy.
Zwiastuny dalszych upadków są już widoczne. Huta Batory, która ma ponad 700 pracowników, może być kolejną ofiarą zmian na rynku. Pracownicy są głęboko zaniepokojeni przyszłością i obawiają się, że mogą podzielić los kolegów z Rurekspolu i walcowni "Andrzej".
W obliczu tak trudnych okoliczności, branża stalowa w Polsce stoi przed poważnym wyzwaniem. Czy możemy spodziewać się ratunku ze strony rządu lub nowych inwestycji? Na to pytanie wciąż brak odpowiedzi, ale kryzys stalowy zagraża stabilności wielu rodzin w Polsce.