
320 km/h! Gorący front w walce o CPK – Co na to rząd?
2025-09-02
Autor: Katarzyna
Zamach na prędkość: bitwa o Centralny Port Komunikacyjny
Przyszłość szybkich kolei, które mają być kluczowym elementem Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK), to temat, który wywołuje intensywne kontrowersje w relacjach między rządem Donalda Tuska a prezydentem Karolem Nawrockim. Kto zyska, a kto straci na transformacji transportowej?
Zamysły PiS versus Nowe Podejście
Projektując CPK, PiS opracowało tzw. "szprychy", mające łączyć lotnisko z mniejszymi miastami. Wizja, aby CPK stało się głównym hitem komunikacyjnym w Polsce, zdaje się jednak w obliczu nowej koalicji tracić na realizacji. Rząd planuje zmniejszyć liczbę tras, ale zwiększyć prędkość na kluczowych liniach.
Obecna wizja zakłada osiągnięcie prędkości 320 km/h na trasie Warszawa-Poznań-Wrocław. Ta zmiana mogłaby uczynić polskie pociągi jednymi z najszybszych w Europie!
Polityczne gierki czy realna potrzeba?
Na ostatniej Radzie Gabinetowej temat kilkukrotnie pojawiał się między Tusk i Nawrockim. Premier zasugerował, że prędkość pociągów może być naradziem politycznym. Twierdzi, że istnieją interesy biznesowe, które mogą chcieć ograniczyć ambicje kolejowe Polski.
Wątpliwości co do skuteczności
Analizując korzyści, specjaliści wskazują, że różnica w czasie przejazdu między 250 a 320 km/h w rzeczywistości może wynosić tylko kilka minut. Oczywiste staje się, że musielibyśmy pominąć większość stacji, co zwiększyłoby koszty eksploatacji.
A co z produkcją? W Polsce nie ma obecnie fabryk produkujących pociągi zdolne osiągać te prędkości.
Negatywne skutki finansowe i techniczne
Eksperci wskazują także, że plan rządu wiąże się ze wzrostem kosztów budowy i utrzymania o 10-20%, a zakupu taboru o nawet 30%. Dodatkowo zwiększone zużycie energii i droższe bilety tylko pogłębią problemy podróżnych.
Rząd kontra krytyka
Ministerstwo Infrastruktury odpiera zarzuty o nieuzasadnione wydatki mówiąc, że prędkość 250 km/h będzie możliwa już za dwa lata na istniejących liniach. Argumentują, że to nie tylko ważenje dla samej prędkości, ale także dostępności połączeń.
Perspektywy na przyszłość
Rząd stawia na budowę najszybszej Kolei Dużych Prędkości w Europie, a nie jej substytutu. Umożliwi to zintegrowanie transportu kolejowego w całym kraju, co jest kluczowe dla przyszłości mobilności w Polsce.
Czas pokaże, jak te plany wpłyną na codzienne życie Polaków, ale jedno jest pewne – stawka jest wysoka i z pewnością nie zabraknie emocji na tej kolejowej trasie!