25 lat temu grali w "Na dobre i na złe". Co sprawiło, że Foremniak postanowiła odejść z kultowego serialu?
2024-11-07
Autor: Agnieszka
Małgorzata Foremniak, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci serialu "Na dobre i na złe", zniknęła z ekranu po 13 latach występów, zostawiając fanów w szoku. Dlaczego podjęła tę decyzję? Jak sama przyznała w jednym z wywiadów, poczuła, że nadszedł czas na zmiany.
Produkcja serialu od dłuższego czasu spekulowała na temat powrotu aktorki. Ponoć Foremniak oraz jej ekranowy partner Artur Żmijewski mieli powrócić w gościnnych rolach. "Kto wie, doktor Zosia gdzieś tam w przestrzeni kosmicznej zawsze jest, można do niej zadzwonić" – z uśmiechem komentowała aktorka.
Jednak powód jej decyzji był bardziej skomplikowany. W tamtym czasie Foremniak otrzymała propozycję występu w nowym serialu "Ojciec Mateusz", co okazało się kluczowe dla jej kariery. Nie była w stanie łączyć dwóch głównych ról, więc zdecydowała się opuścić serial, który tak bardzo pokochała.
W rozmowie z dziennikarzami ujawniała, że czasami miała wrażenie, że scenarzyści "grzebią jej w życiorysie", tworząc sytuacje, które zdawały się zbiegać z jej prywatnym życiem. Często podkreślała, że gra w serialu była dla niej pasją, ale jednocześnie nie zapewniała stabilności, której pragnęła.
Z czasem, mimo chęci rozwijania kariery, Foremniak nie otrzymywała interesujących propozycji, które mogłyby ją rozwijać artystycznie. Po odejściu z serialu przez kilka lat sporadycznie występowała w teatrach, jednak ostatecznie postanowiła pożegnać się z aktorstwem i zniknęła z show-biznesu.
Również i inne postacie z serialu zaskoczyły widzów swoją decyzją. Tadeusz Zybert, w którego wcielał się Robert Gonera, miał również powiedzieć "do widzenia". Choć plotki o jego powrocie krążyły, nigdy nie udało mu się wrócić na plan. Z kolei los Mariolki, granej przez Kasię Sawczuk, był równie dramatyczny – postać została nagle usunięta, co wzbudziło wielkie emocje wśród fanów.
Warto wspomnieć, że w serialu miały miejsce nie tylko przygody, ale także dramaty związane z samą kreacją postaci. Foremniak kierowała się obawą, że długotrwałe granie w jeden serial może ograniczyć jej możliwości wyboru bardziej ambitnych ról w przyszłości, co ostatecznie zadecydowało o jej odejściu.
Dziś, po wielu latach od zakończenia produkcji, zarówno Foremniak, jak i inni aktorzy, którzy stali się ikonami tamtej epoki, są wspominani z nostalgią. Ich odejścia z serialu przypominają, jak często życie zawodowe aktora bywa pełne nieprzewidywalnych zwrotów akcji.