Właśnie dotarły do nas szokujące informacje! Ukraińskie siły powietrzne zaobserwowały aktywność ośmiu bombowców Tu-95MS, które wyruszyły z lotniska Olenia w kierunku południowo-wschodnim. Ostrzegają, że najbardziej narażone na ataki rosyjskich rakiet mogą być obwody kijowski, charkowski, połtawski, sumski i czerkaski.

A to nie koniec! Więcej dramatycznych wydarzeń miało miejsce nocą, kiedy to Rosjanie przeprowadzili masowy atak powietrzny na Odessę. Niestety, w wyniku tych działań jedna osoba zginęła, a co najmniej osiem innych zostało rannych. Gubernator obwodu odeskiego, Ołeh Kiper, przekazał, że w wyniku ataku uszkodzone zostały m.in. domy mieszkalne i centralna sieć ogrzewania. W wielu miejscach wybuchły pożary, a infrastruktura grzewcza jednego ze szpitali położniczych również ucierpiała.

Co ciekawe, choć Kiper wspomniał o użyciu dronów w ataku, burmistrz Odessy, Hennadij Truchanow, określił to uderzenie jako "zmasowany, połączony atak sił wroga", co wskazuje na możliwość użycia dodatkowej broni.

Ukraińska armia i mieszkańcy Kijowa pozostają w stanie gotowości, obawiając się kolejnych ataków. Sytuacja na froncie wciąż się zaostrza, a w miastach słychać alarmy przeciwlotnicze. Przywódcy świata wzywają do natychmiastowego potępienia rosyjskiej agresji i wprowadzenia nowych sankcji. Jakie będą następne kroki ukraińskich władz? To pytanie wisi w powietrzu, podczas gdy niepewność i napięcia w regionie rosną! Bądźcie na bieżąco z naszą relacją!