
Zobaczyłem budowę pierwszej polskiej farmy wiatrowej na morzu – Baltic Power robi ogromne wrażenie!
2025-09-07
Autor: Agnieszka
Na Bałtyku „wiatr zmian” nie jest jedynie metaforą. Baltic Power, projekt realizowany przez Orlen oraz kanadyjską firmę Northland Power, oznacza przełom w polskiej energetyce wiatrowej. Do 2030 roku w naszych wodach powstanie 5,9 GW zeroemisyjnych mocy, co stanowi około 8% obecnego potencjału polskiego systemu elektroenergetycznego.
Farma o wielkości Gdyni!
Zorganizowana przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej oraz Fundację Wind Industry Hub, wizytacja na tym imponującym placu budowy rozpoczęła się w słoneczny dzień. Na rejs na miejsce wybrał nas katamaran Bota Wind II, który transportuje pracowników na farmy wiatrowe, w tym także na Morze Północne. O 22,5 km od brzegu, oczekiwaliśmy na ujrzenie ogromnych turbin oraz innych elementów, które złożą się na tę nowoczesną farmę wiatrową.
Dotarliśmy w pobliże budowy, gdzie wielką przestrzeń, bo aż 130 km² – równą powierzchni Gdyni – zajmie Baltic Power. W lipcu rozpoczęto instalację pierwszych turbin. Docelowo stanie ich tutaj 76, a farmę uruchomimy w drugiej połowie 2026 roku. Co więcej, każda z turbin będzie miała moc 15 MW, co w porównaniu do nowoczesnych wiatraków lądowych, które osiągają 5-7 MW, robi ogromne wrażenie.
Bałtyk – idealny dla offshore!
Bałtyk to jeden z najlepiej sprzyjających akwenów dla energetyki wiatrowej w Europie, co oznacza, że turbiny będą mogły skutecznie łapać wiatr i przesyłać energię za pomocą kabli na ląd. Przewiduje się, że oddana do użytku farma wygeneruje 1,2 GW mocy, co pokryje około 3% krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną i zaspokoi potrzeby ponad 1,5 miliona domów. Co ciekawe, godzina pracy całej farmy zabezpieczy roczne potrzeby aż 209 gospodarstw domowych!
Niezwykły potencjał jednej turbiny!
Jedna turbina będzie miała szansę naładować średnio 314 285 telefonów komórkowych w ciągu godzinnej pracy, a także 82 500 laptopów czy 147 elektrycznych samochodów. Co więcej, ta sama godzina wystarczy, by zaspokoić roczne potrzeby trzech gospodarstw domowych. Stworzone z myślą o nowoczesnych potrzebach, turbiny będą również mogły zasilać urządzenia grzewcze, dając energię na trzy pompy ciepła.
Monitoring 24 godziny na dobę!
Nasz rejs powrotny trwał około 45 minut, a widok turbin znikających w oddali był fascynujący. Po powrocie odwiedziliśmy nowo otwartą bazę operacyjną, blisko rzeki Łeby, która będzie służyć jako punkt centralny dla farmy Baltic Power. Obiekt nie tylko nie dominuje lokalnego krajobrazu, ale również daje zatrudnienie około 70 osobom.
Wsparcie lokalnych firm!
Podczas budowy farmy zatrudnionych będzie wiele lokalnych dostawców i poddostawców, co tworzy nowe miejsca pracy w regionie. Duża część komponentów, takich jak fundamenty turbin, pochodzi z miejscowych fabryk, a całą instalację wspiera szeroka sieć lokalnych przedsiębiorstw.
Baltic Power gwarantuje, że co najmniej 21% wartości dodanej w całym cyklu życia farmy będzie pochodzić od lokalnych firm, co pokazuje ogromny potencjał rozwoju sektora offshore w Polsce.