Dom Violetty Villas – miejsce pełne wspomnień

Lewin Kłodzki, malownicza miejscowość w Sudetach, jest dla wielu jedynie punktem na mapie. Dla niezapomnianej Violetty Villas, ikony polskiej estrady, był całym światem. To tutaj, w latach 70., powstał jej dom, do którego artystka wracała po licznych podróżach, koncertach i tournées. W otoczeniu gór i lasów budynek miał być dla niej azylem od zgiełku show-biznesu.

Azyl dla zwierząt i pasji

Willa w Lewinie Kłodzkim stała się nie tylko miejscem zamieszkania, ale też schronieniem dla wielu zwierząt. Villas, znana z niezwykłej wrażliwości, przekształciła swoją posiadłość w miniaturowe gospodarstwo, w którym żyły psy, koty, kozy i konie. Dla niej liczyły się pasje: sztuka i miłość do zwierząt, a nie luksusowe życie.

Cisza po odejściu gwiazdy

Violetta Villas zmarła w grudniu 2011 roku. Jej dom, jeszcze kilka miesięcy przed tym pełen życia, pogrążył się w ciszy. Z biegiem lat stał się miejscem zapomnianym, niszczejącym i opuszczonym.

Smutny los domu po śmierci artystki

Po śmierci Villas wielu miało nadzieję na przekształcenie jej domu w muzeum, które upamiętniłoby jej niezapomniany dorobek. Niestety, zamiast tego rozpętały się spory o spadek, a idea muzeum legła w gruzach.

Dramat wokół majątku Villas

Testament Violetty przekazywał dom jej wieloletniej opiekunce, Elżbiecie Budzyńskiej. Sąd jednak uznał dokument za nieważny, nadając prawa do nieruchomości jej synowi, Krzysztofowi Gospodarek. Gdy toczyły się procesy i wyrzuty medialne, dom pozostawał pusty, a dramat jego losów odbijał się echem w pustym budynku.

Wizja muzeum, która nie doczekała się realizacji

Krzysztof Gospodarek marzył o przekształceniu domu matki w muzeum, otwierającym drzwi dla fanów i turystów, gdzie mogliby podziwiać pamiątki i nagrania związaną z jej niezwykłą karierą. Jednak niestety, projekt utknął w martwym punkcie z powodu wysokich kosztów remontu oraz braku wsparcia ze strony lokalnych władz.

Czy to koniec historii? Niekoniecznie!

Obecnie, Dom Violetty Villas w Lewinie Kłodzkim wciąż stoi, choć w coraz gorszym stanie. Dla jej oddanych fanów to wciąż ważne miejsce, w którym artystka żyła i tworzyła, a które mogłoby stać się centrum upamiętniającym jej fenomenalny talent. Niestety, zamiast muzeum, nad domem unosi się duch zapomnienia, a historia Villas – barwna i dramatyczna – wciąż czeka na godne upamiętnienie.