Złoty w kryzysie! Dolar, frank i funt osiągają najwyższe wartości od miesięcy
2024-11-12
Autor: Marek
We wtorek około godziny 9:30 za jednego dolara trzeba było zapłacić ponad 4,10 zł. Euro kosztowało 4,36 zł, frank szwajcarski 4,65 zł, a funt brytyjski aż 5,25 zł.
Dolar jest najdroższy od kwietnia br., frank szwajcarski od lutego, a funt od października 2023 roku. Takie zmiany na rynku walutowym budzą niepokój i pytania o przyszłość polskiej gospodarki.
Ekonomiści z Santander BP ostrzegają przed możliwym utrzymaniem podwyższonej zmienności kursowej, zaznaczając, że dynamika będzie wyznaczana przez komentarze Donalda Trumpa oraz decyzje jego administracji dotyczące realizacji obietnic wyborczych.
Również analitycy PKO BP zwracają uwagę na trudności w przewidywaniu, jak rynki wycenią przyszłe działania nowej administracji. W poniedziałek kurs dolara (DXY) dotarł do istotnej linii trendu, co może sugerować dalsze wzrosty, jeśli obecne poziomy nie zostaną pokonane.
Eksperci wskazują, że polityka gospodarcza zapowiedziana przez prezydenta Trumpa może prowadzić do dalszej aprecjacji dolara, co w dłuższym czasie wpłynie negatywnie na globalny handel i rozwój gospodarczy. Brytyjski tygodnik 'Economist' zauważa, że silniejszy dolar może przyczynić się do spowolnienia wzrostu w innych częściach świata. Warto przypomnieć, jak w 1971 roku minister finansów USA, John Connally, zacytował: "dolar to nasza waluta, ale wasz problem"; ta sentencja ma również dziś swoje zastosowanie.
Niepewność co do reakcji rynków w związku z nową polityką Trumpa jest ogromna. Inwestorzy obawiają się zwiększenia deficytu budżetowego i wyższej inflacji, co może skłonić amerykański bank centralny do podtrzymywania wysokich stóp procentowych. Z kolei wyższe stopy w Stanach Zjednoczonych czynią inwestycje w dolary bardziej korzystnymi, co wpływa na wzrost wartości amerykańskiej waluty.
Warto podkreślić, że silniejszy dolar często oznacza słabsze prognozy gospodarcze dla krajów rozwijających się. Badania Międzynarodowego Funduszu Walutowego wykazały, że wzrost wartości dolara o 10% może obniżać PKB krajów wschodzących o 1,9%, a w krajach rozwiniętych o 0,6%.
Zwiększone koszty importu i wysokie koszty obsługi zadłużenia denominowanego w dolarach w istotny sposób wpływają na stabilność gospodarczą wielu państw. Jak wskazuje 'Economist', obecne stopy procentowe w USA, dokąd zainteresowanie się przekłada na odpływ kapitału z krajów rozwijających się, są kluczowym czynnikiem dla przyszłości światowej gospodarki.
Przyszłość kursu dolara pozostaje kwestią otwartą, zwłaszcza że Trump nie zdołał w przeszłości znacząco wpłynąć na decyzje Rezerwy Federalnej. Jednak ciągły wzrost stóp procentowych sprawia, że dla wielu inwestorów dolar pozostaje bezpiecznym wyborem w obliczu globalnej niepewności.