"Zero konkretów". Poseł Konfederacji o słowach Tuska w PE
2025-01-22
Autor: Michał
Donald Tusk wziął w środę udział w posiedzeniu Parlamentu Europejskiego, gdzie zaprezentował plany polskiej prezydencji w Radzie UE.
Podczas swojego wystąpienia apelował, by Europa nie lekceważyła wezwania prezydenta USA Donalda Trumpa do podniesienia wydatków na obronność do 5 proc. Tusk podkreślił, że "tylko sojusznik może życzyć swojemu sojusznikowi, aby był silniejszy".
Zwrócił uwagę na konieczność przemyślenia niektórych rozwiązań przyjętych w ramach Europejskiego Zielonego Ładu, które prowadzą do wzrostu cen energii. Ostrzegł, że "wysokie ceny energii mogą obalić niejeden rząd demokratyczny w Europie".
Gość programu "Debata Gozdyry" na Polsat News, poseł Konfederacji Bartłomiej Pejo, skrytykował wystąpienie Tuska, mówiąc: - To były ogólniki, zero konkretów. Jego słowa były zbyt ogólne, a potrzeba konkretnych działań i rozwiązań.
Posłanka PiS Olga Semeniuk-Patkowska także wyraziła podobne wątpliwości, zaznaczając, że nie usłyszeliśmy żadnych praktycznych propozycji.
- W wypowiedzi Tuska zabrakło konkretnych sugestii dotyczących polityki energetycznej, która powinna być dostosowana do rzeczywistych potrzeb mieszkańców Europy – dodała.
W obliczu rosnącej krytyki polityka Zielonego Ładu, coraz więcej polityków wyraża obawy o jego wpływ na życie zwykłych obywateli. Nawet wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski zauważył, że mimo objęcia przewodnictwa w Radzie UE, Polska nie ma realnej możliwości zmiany kierunków polityki unijnej. Podkreślił też, że prezydencja ma symboliczny charakter, a istotne decyzje zapadają w innych instytucjach UE.
- Polityka jest procesem i nauczymy się korygować błędy, gdy coś idzie źle – zauważyła posłanka KO Joanna Kluzik-Rostkowska, dodając, że debaty na poziomie europejskim są niezbędne dla wypracowania trwałych rozwiązań.
W międzyczasie, prowadząca program Agnieszka Gozdyra została uhonorowana nagrodą im. Aleksandra Małachowskiego za niezależność i obiektywizm dziennikarski, co podkreśla znaczenie rzetelnych mediów w czasach, gdy polaryzacja polityczna staje się coraz bardziej widoczna.