W grudniu Daniel Martyniuk zszokował fanów, publikując w mediach społecznościowych wideo, w którym w wulgarnych słowach zwracał się do swojego ojca, domagając się pieniędzy. To działanie wywołało ogromną burzę medialną, a rodzina znanego "króla disco polo" stanęła w obliczu publicznej krytyki. Nawet jego matka, Danuta Martyniuk, wyraziła swoje niezadowolenie, zapowiadając, że jeśli Daniel nie zgłosi się na leczenie, to zerwą z nim kontakty.

Ostatnio Daniel opublikował wideo, sugerujące, że wyjechał do Stanów Zjednoczonych. W materiale, umieszczonym na Instagramie, przechadzał się po malowniczym Parku Narodowym Yosemite w Kalifornii, zachwycając się pięknem natury. Jednak jego ojciec, Zenon Martyniuk, w rozmowie z "Faktem", ujawnili, że to kłamstwo. Jak podał, święta Bożego Narodzenia spędzili razem w domu rodzinnym, a Daniel wcale nie wyjechał za ocean.

— To były bardzo rodzinne chwile, a Daniel był z nami — przyznał odważnie Zenon.

Dodatkowo, w noc z 29 na 30 grudnia, syn muzyka ponownie zaskoczył swoich obserwatorów na Instagramie, dzieląc się kontrowersyjnymi przemyśleniami na temat mieszania się kultur, co zdaniem wielu ekspertów prawdopodobnie świadczy o jego emocjonalnych zawirowaniach.

Rodzina Martyniuków stała się teraz obiektem spekulacji, a wielu zastanawia się, co dalej wydarzy się w tej kontrowersyjnej sytuacji.

Jak wpłynie to na przyszłość rodziny i ich relacje? Sytuacja tylko się zaostrza, więc bądźcie czujni!