Świat

"Zatrważające kłamstwo: Czy to dziecko naprawdę jest uwięzione pod gruzami?" Sprawdź, co naprawdę się wydarzyło!

2024-11-03

Autor: Agnieszka

"Jak można być obojętnym na takie sceny?" – pytają internauci, poddając w wątpliwość autentyczność wyjątkowo emocjonalnego nagrania, które rzekomo przedstawia dziecko uwięzione pod gruzami w Strefie Gazy. To wideo zdobyło miliony wyświetleń, poruszając serca wielu osób, które uwierzyły w dramatyczny opis. Niestety, prawda wygląda zupełnie inaczej.

W Strefie Gazy trwa brutalny konflikt zbrojny, który wybuchł po ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 roku. W wyniku tego ataku życie straciło około 1200 osób, a 251 zostało uprowadzonych. Po izraelskiej reakcji, według lokalnych źródeł, śmierć poniosło ponad 43 tysiące Palestyńczyków, a wielu z tych, którzy przeżyli, straciło wszystko i stało się wewnętrznymi uchodźcami.

To smutne, że konflikt ten staje się polem do dezinformacji. W ostatnim czasie w sieci anglojęzycznej krążyło nagranie, które przedstawia małą dziewczynkę wyglądającą przez dziurę w ścianie. Podczas gdy niektórzy komentatorzy wyrażają współczucie, pisząc: "Palestyńskie dziecko uwięzione pod gruzami czeka na pomoc. Co za rozdzierająca serce scena!", inni zaczynają kwestionować autentyczność tego materiału. Do końca października nagranie zostało opublikowane w sieci ponad 260 razy, z przytłaczającą liczbą wyświetleń.

Niektórzy użytkownicy poszukiwali prawdy i zwracali uwagę, że "jak na uwięzione w gruzach, to całkiem rozbawione to dziecko". Inni komentowali: "To klasyka manipulacji w mediach – zdjęcia dzieci w dramatycznych sytuacjach zawsze przyciągają uwagę". Takie wypowiedzi są nieproporcjonalnie ignorowane w obliczu emocji, które wywołuje widok dziecka.

W odpowiedzi na falę dezinformacji, społeczność internetowa zaczęła wydawać notatki wyjaśniające kontekst. Jeden z takich postów zakwestionował, że dziecko to jest "uwięzione pod gruzami", podając, że to dziewczynka, która po prostu wygląda przez ścianę. W badaniach prowadzących do źródła nagrania odkryto konto na TikToku, które zawierało oryginalne materiały. To konto ujawnia, że dziewczynka pochodzi nie z Gazy, lecz z Syrii, a nagrania pokazują ją bawiącą się w zupełnie bezpiecznych warunkach.

W obliczu tego skandalu, ważne jest, by Media Społecznościowe stały się przestrzenią dowodzenia faktów, a nie platformą dezinformacji. Warto zrozumieć, że dramatyczne opowieści, nawet jeśli poruszają, mogą prowadzić do błędnych przekonań i eskalacji konfliktów zamiast ich rozwiązania. Wygląda na to, że popularne nagranie, które miało wzbudzić współczucie, stało się narzędziem dezinformacji, które wykorzystywane jest w trudnych czasach konfliktów.