Technologia

Zaskakujący incydent w Majdanie-Sielcu: Dron rozbity na polu!

2025-09-06

Autor: Anna

W środku nocy, przerażający dźwięk przerwał spokój mieszkańców Majdanu-Sielca. Obudził ich głośny świst, a chwilę później gromkie uderzenie. To, co się wydarzyło w godzinach nocnych, zaskoczyło nie tylko lokalnych rolników, ale również służby, które natychmiast przystąpiły do działania.

Zaskakujący odkrycie na polu

Jeden z właścicieli pola, który w sobotę zorientował się, że coś jest nie w porządku, relacjonował: "Następnego dnia, podczas zbioru siana, spojrzałem i zobaczyłem drona leżącego na polu". Jego syn, Dawid, zauważył, że na obiekcie widnieją napisy w języku rosyjskim, co tylko potwierdziło, że nie było to zwykłe urządzenie.

Tajemnicze ustalenia służb

Policja została wezwana do zbadania sytuacji. Obiekt, który spadł, okazał się być bezzałogowym dronem, ale według wstępnych ustaleń nie miał on cech bojowych ani nie był uzbrojony. Prokuratura w Zamościu prowadzi śledztwo, aby ustalić, co spowodowało jego przelot i do jakich celów mógł służyć.

Czy to dron zwiadowczy?

Jak twierdził Dawid, dron wydaje się być modelem zwiadowczym: "Na korpusie są napisy cyrylicą i nie ma śladów wybuchu, więc najprawdopodobniej nie doszło do eksplozji, ale hałas był nie do przeoczenia".

Bezpieczeństwo przed wszystkim

Kiedy na miejsce dotarły służby, natychmiast zabezpieczyły teren, odpędzając ludzi od miejsca zdarzenia. Prokurator Rafał Kawalec potwierdził, że dron wykonany był głównie z materiałów styropianowych i nie wykazywał cech wojskowych.

"W dalszej części śledztwa będziemy starali się ustalić, kto jest właścicielem drona oraz czy był to przypadkowy lub zamierzony przelot na terytorium Polski" - dodał prokurator.

Zagadkowy incydent w regionie lubelskim

Majdan-Sielec, niewielka miejscowość oddalona zaledwie 50 km od granicy z Ukrainą, stał się areną dla tajemniczego wydarzenia. Miejscowi mieszkańcy są zaniepokojeni i zastanawiają się, co tak naprawdę wydarzyło się tej nocy. Czy to zwiastun większych problemów, czy może tylko pechowe zdarzenie związane z nowoczesną technologią?

Cały czas trzymamy rękę na pulsie i zamierzamy na bieżąco informować o postępach w śledztwie.