Świat

Zaskakująca Wpadka Rosyjskiej Telewizji podczas Manewrów Zapad 2025!

2025-09-17

Autor: Andrzej

Manewry Zapad 2025: Wielka Rewia Siły i Zjednoczenia!

W miniony wtorek zakończyła się aktywna faza manewrów Zapad 2025, organizowanych przez Białoruś i Rosję. Te potężne ćwiczenia wzbudziły olbrzymie zainteresowanie nie tylko państw zachodnich i ekspertów wojskowych, ale również lokalnych mediów obu krajów.

Celem manewrów było nie tylko zaprezentowanie militarnej potęgi, ale także zademonstrowanie jedności obu państw. W momencie kulminacyjnym, na poligonie Mulino w obwodzie niżnonowogrodzkim, pojawił się sam prezydent Rosji, Władimir Putin!

Wpadka, Która Oczarowała Internautów!

Jednak to, co miało być popisem nowoczesności rosyjskiej armii, szybko stało się obiektem drwin. W materiałach przygotowanych przez rosyjskie Ministerstwo Obrony, które wyemitowała telewizja Zvezda, komentatorzy zauważyli poważny błąd.

Podczas prezentacji, w której korpus lotniczy Floty Północnej ćwiczył szybkie wycofanie sprzętu z pod ataku symulowanego wroga, w tle dostrzegli coś niezbyt miłego dla oka - nadmuchiwaną makietę myśliwca Su-33 Flanker. Rosyjskie wojsko używa takich makiet jako wabików, mających zmylić przeciwnika.

Sflaczały Myśliwiec! Czy To Był Zamach na Wizerunek?

Niestety, w ferworze manewrów, ktoś zapomniał o podstawowych detalach. Makieta nie została w pełni nadmuchana, co sprawiło, że wyglądała na sflaczałą i zdecydowanie nie spełniała swojego zadania.

Su-33 Flanker-D, będący wersją myśliwca Su-27 przystosowaną do operacji z lotniskowców, miał zademonstrować siłę rosyjskiej technologii. Uzbrojony w zaawansowane pociski powietrze-powietrze R-27 i R-73 oraz działo kal. 30 mm, miał być prawdziwym bohaterem tej prezentacji. Zamiast tego, stał się przedmiotem żartów w internecie!

Co To Oznacza dla Rosyjskiej Armii?

Wpadka na tak dużą skalę w kontekście manewrów, które miały podkreślić moce militarne Rosji, wywołuje poważne pytania o zdolność armii do zarządzania nawet najbasicznymi detalami. Czy to tylko niespodziewany błąd, czy może symptom większych problemów w rosyjskiej armii? Czas pokaże!