Zaskakująca oferta Bryana Adamsa dla Roberta Gawlińskiego
2025-01-02
Autor: Jan
Robert Gawliński, lider zespołu Wilki, to znana postać na polskiej scenie muzycznej. Jego grupa zdobyła serca fanów dzięki takim hitom jak "Baśka", "Urke", "Here I Am" i "Na zawsze i na wieczność". Okazuje się, że kanadyjski piosenkarz Bryan Adams chciał wykorzystać jedną z jego piosenek!
W rozmowie z Plejadą, Gawliński ujawnia, że wiele lat temu otrzymał propozycję od Adamsa, który był zachwycony utworem Wilków. Adams miał chęć zmienić tekst tej piosenki, co wzbudziło sprzeczne odczucia u Gawlińskiego. Przyznał, że:
– Może i żałuję, bo gdyby to był hit, to mógłbym teraz cieszyć się luksusowym życiem w Grecji, zamiast mieszkać w skromnym domku. Jednak w życiu warto kierować się kręgosłupem moralnym – podkreślił muzyk.
Gawliński dodał, że agentami Adamsa przedstawili mu dwa konkretne warunki dotyczące współpracy. Mimo atrakcyjnej propozycji, artysta zdecydował się nie podejmować współpracy, czując, że warunki były nieuczciwe. Zaznaczył:
– Gdyby Bryan powiedział: "Słuchaj, ja też tego nie robię za darmo, może byś mi coś odpalił?", zapewne bym się zastanowił. Czasem trzeba umieć powiedzieć 'nie'.
Warto przypomnieć, że w 2004 roku temat współpracy Gawlińskiego z Adamsa pojawił się w mediach, gdy Monika Gawlińska, menedżerka grupy Wilki, przyznała, że Bryana zainteresowała melodia utworu "Urke". Jednak zrezygnował ze względu na nieodpowiadający mu fragment tekstu.
Jak widać, decyzje w muzycznym świecie często są trudne, a niekiedy odmowa może prowadzić do nieprzewidywalnych konsekwencji w karierze artysty. Czy Gawliński będzie żałować swojego wyboru? To pytanie pozostaje otwarte, a świat muzyki nigdy nie przestaje nas zaskakiwać!