Zarobki Igi Świątek ujawnione! Kibice w szoku, „to skandal!"
2025-01-21
Autor: Marek
Iga Świątek awansowała do ćwierćfinałów Australian Open i zrobiła to w niezrównanym stylu. Jej sukces stał się przyczyną burzliwej dyskusji na temat wynagrodzeń w tenisie, po tym jak zagraniczna prasa ujawniła jej zarobki na tym prestiżowym turnieju. Kibice oraz wielu innych sportowców wyrazili swoje oburzenie na temat dysproporcji w wynagrodzeniach zawodników.
Iga Świątek w ćwierćfinale Australian Open
W obecnym sezonie Iga Świątek osiągnęła znakomite wyniki, docierając do ćwierćfinałów gołębim osiągnięciem. W czterech rozgrywanych meczach straciła jedynie jedenaście gemów, eliminując takie rywalki jak Rebekka Sramkova, Emma Raducanu oraz Eva Lys. Przed nią staje kolejna trudna przeciwniczka – Emma Navarro, która również znajduje się w czołówce rankingu ATP.
W międzyczasie brytyjski dziennik Daily Mail podał, że Iga spędziła na korcie zaledwie 4,5 godziny podczas całego turnieju, a jej łączna kwota zarobku przekroczyła 600 tys. dolarów, co odpowiada średniemu wynagrodzeniu wynoszącemu około 148 tys. dolarów za godzinę pracy. Ujawnienie tej informacji wzbudziło kontrowersje, ponieważ pozostali zawodnicy spędzający dłużej na kortach otrzymali znacznie mniej.
Problem z dużymi różnicami w wynagrodzeniach
Kibice i eksperci zaczęli podnosić kwestię zasadności tak wysokich zarobków w stosunku do czasu spędzonego na grze. W sieci pojawiły się komentarze, w których użytkownicy byli zbulwersowani, że Iga, nie rywalizując jeszcze z najlepszymi zawodniczkami, otrzymuje tak wysokie wynagrodzenie. Część kibiców zauważała, że mężczyźni na takiej samej pozycji spędzają znacznie więcej czasu na korcie, a i tak nie dostają proporcjonalnie wyższych wynagrodzeń.
Równe wynagrodzenia? Sprawa wciąż niepewna.
Warto zauważyć, że w turniejach wielkoszlemowych mężczyźni grają do trzech wygranych setów, podczas gdy kobiety do dwóch z trzech. To kolejny argument, który pojawia się w debacie na temat zarobków w tenisie. Mogą pojawić się też pytania na temat szerokich dysproporcji w innych sportach, w tym koszykówce, gdzie ogólnie rzecz biorąc zarobki kobiet są znacznie niższe niż w męskich ligach.
W 2001 roku w Australian Open wprowadzono zasadę równości płac, jednak nie wszyscy sportowcy się z nią zgadzają. Nick Kyrgios jasno zaznaczył w wywiadzie, że nie rozumie, dlaczego niektórzy zawodnicy są wynagradzani w ten sposób. Oczekiwania wobec równych płac dla kobiet i mężczyzn wciąż są przedmiotem gorących dyskusji w środowisku sportowym.
Iga Świątek, jako jedna z czołowych zawodniczek, podkreśla, że walka o równość wynagrodzeń jest ciągłym procesem, który wymaga większej uwagi ze strony włodarzy sportowych. Emotionalne zmagania na korcie mogą wymagać równie silnej walki poza nim.