Nowe badania rzucają światło na związek między zaburzeniami snu a chorobą Alzheimera. W badaniu udział wzięli 128 uczestnicy, w tym zarówno mężczyźni, jak i kobiety w średnim wieku 70 lat. Z tej grupy 64 osób miało zdiagnozowaną chorobę Alzheimera, 41 cierpiało na łagodne zaburzenia poznawcze, a 23 nie wykazywało żadnych zaburzeń.

Wszyscy uczestnicy spędzili noc w specjalistycznym laboratorium, gdzie monitorowano ich aktywność mózgu, ruchy gałek ocznych, tętno oraz oddech. Uczestników podzielono na dwie grupy w zależności od czasu, po którym weszli w fazę snu REM. Pierwsza grupa zasypiała i przechodziła w fazę REM średnio po 98 minutach, podczas gdy uczestnicy drugiej grupy wchodzili w REM po ponad 193 minutach.

Zaskakujące wyniki badań wskazują, że osoby, które miały opóźniony sen REM, charakteryzowały się wyższymi stężeniami białek amyloidu i tau w mózgu, typowych dla choroby Alzheimera. Jednocześnie, stężenie czynnika wzrostu BDNF, ważnego białka odpowiedzialnego za funkcje pamięci, było obniżone.

Zaburzenia snu mogą być powiązane z chorobą Alzheimera

Osoby z trudnościami w zasypianiu, które wykazywały senność w ciągu dnia, miały większą akumulację białek beta-amyloidowych, które mogą wpływać na sieci neuronalne odpowiedzialne za rytm snu. Naukowcy sugerują, że opóźniony sen REM może być zarówno wczesnym objawem, jak i czynnikiem ryzyka rozwoju choroby Alzheimera.

Droga do leczenia? Melatonina może zdziałać cuda

Eksperci zwracają uwagę na potencjalną rolę melatoniny w promowaniu snu REM. Badania przeprowadzone na myszach wykazały, że stosowanie tego hormonu snu może zmniejszać gromadzenie się białek tau i amyloidu w mózgu. Ponadto leki stosowane w terapii zaburzeń snu także mogą mieć podobny pozytywny efekt.

Warto jednak zastrzec, że wszelkie informacje dotyczące leków nasennych nie powinny być traktowane jako zachęta do ich używania bez konsultacji z lekarzem. Medykamenty te mogą powodować skutki uboczne, w tym uzależnienia. Zamiast tego, warto zastanowić się nad własnymi nawykami, które mogą wpływać negatywnie na sen, na przykład nadużywaniem alkoholu.

Ograniczenia badania i przyszłe kierunki

Należy podkreślić, że to badanie ma swoje ograniczenia. Było to badanie przekrojowe, co oznacza, że wyniki są jedynie chwilowym spojrzeniem na problem. Liczba uczestników również nie była zbyt duża, a naukowcy zaznaczają, że użyte markery białkowe mogą nie być wystarczająco czułe, aby zidentyfikować wszystkie wczesne objawy choroby Alzheimera. Dodatkowo, hałas w laboratorium i inne zakłócenia mogły wpłynąć na dokładność wyników.

To badanie jest krokiem w kierunku zrozumienia złożonych mechanizmów, które rządzą snem i zdrowiem mózgu, i może otworzyć drogę do nowych metod leczenia oraz wczesnej diagnostyki choroby Alzheimera.