Po głośnej akcji memicznej z Rafałem Trzaskowskim, który robił pompki na śniegu, w mediach społecznościowych pojawiły się spekulacje na temat autorstwa dawnych kolęd staropolskich, które rzekomo miał napisać wujek prezydenta Warszawy.

Przykładem żartobliwego podejścia do tematu był post Joachim Brudzińskiego, który na platformie X zapytał, czy sztab Trzaskowskiego planuje wspólne kolędowanie w ratuszu po międzynarodowym sukcesie Małej Armii Janosika. To prowadzi do twierdzenia, że wujek Trzaskowskiego mógłby być autorem kolędy „Gore gwiazda Jezusowi”, która zyskała popularność dzięki nagraniu z Rabki Zdrój, gdzie wystąpiło blisko 200 młodych muzyków.

Sławomir Nitras obronił tę tezę, twierdząc, że „to wujek Trzaskowskiego napisał tę muzykę”. Internauci szybko rozpoczęli dyskusję na ten temat, przypominając, że kolęda ta powstała najprawdopodobniej w XVIII wieku, a pierwszy znany zapis melodii pochodzi z 1843 roku, z publikacji księdza Mioduszewskiego.

„Nie wiem ile lat, 140 czy więcej, miał najstarszy właściciel warszawskich kamienic, ale wujek Trzaskowskiego, który 'napisał muzykę', musiałby być starszy nawet od niego” - skomentował były poseł Dariusz Lipiński.

Wojna o kolędę zyskała dodatkowy rozgłos, gdy zaczęły pojawiać się żartobliwe komentarze twierdzące, że Rafał Trzaskowski planuje śpiewać góralskie kolędy w ramach swojej kampanii wyborczej. Wystąpienia polityków przyciągają uwagę społeczności internetowej, będąc jednocześnie przedmiotem kpin. W odpowiedzi, niektórzy internauci wykorzystali sztuczną inteligencję do generowania grafik ilustrujących tę nietypową kampanię.

Echa tej sprawy wciąż rezonują w polskich mediach społecznościowych, a wielu obserwatorów z niecierpliwością czeka na kolejne ruchy prezydenta Warszawy w zaskakujących kontekstach.