Lato 2024 zaskakuje wynikiem energii słonecznej i wiatrowej!

Czy wiesz, że w lipcu 2024 roku polskie panele słoneczne wyprodukowały 2455 GWh energii elektrycznej? To oznacza wzrost o 12,5% w porównaniu do ubiegłego roku! Jednak ten wynik nie przysłania faktu, że dynamika wzrostu mocy zainstalowanej wyniosła aż 24%. Paradoksalnie, pomimo rosnącej wydajności, letnie miesiące przynoszą nam nowe zaskoczenia!

Czerwiec 2024 to miesiąc rekordowy dla fotowoltaiki, osiągając aż 2577 GWh. Niestety, sierpień już teraz zapowiada się znacznie gorzej – do 25 dnia miesiąca panele wytworzyły tylko 2062 GWh, a przewidywania wskazują na osiągnięcie zaledwie 2530 GWh. To zaledwie trzecie miejsce w ostatnich latach!

Wiatraki ratują sytuację!

Co ciekawe, lato 2024 pokazuje, że energetyka wiatrowa zaczyna dominować. W lipcu, w porównaniu do paneli słonecznych, wiatraki wygenerowały średnio 126 MWh na megawat, co daje 16-procentową przewagę! To szokujące, ponieważ jeszcze rok temu to właśnie panele były na czołowej pozycji!

Jak podają dane, wydajność turbin wiatrowych wzrosła o 25,3% rok do roku, a choć w sierpniu wzrost był skromniejszy, wiatraki wciąż utrzymują 12% przewagi nad fotowoltaiką. Z danych ENTSO-E wynika, że w ujęciu całorocznym wiatraki generują średnio o 94% więcej energii niż panele słoneczne!

Koszty inwestycji – co jest tańsze?

Jeśli chodzi o koszty, budowa farmy fotowoltaicznej oscyluje wokół 2,6 mln zł za megawat, podczas gdy inwestycje w energetykę wiatrową sięgają 8,9 do 10,5 mln zł za megawat! To różnica na poziomie 245%!

Ale to nie koniec różnic – farmy wiatrowe generują więcej energii w zimie, gdy ceny prądu są najwyższe, podczas gdy fotowoltaika produkuje głównie latem, gdy ceny są znacznie niższe. Przykłady finansowe Polenergii pokazują, że w pierwszej połowie roku farmy wiatrowe przyniosły aż 169 mln zł zysku brutto!

Podsumowanie - Czas na zmiany w energetyce!

Podsumowując, zjawiska na rynku energii pokazują, że wiatr wznosi się na wyżyny, a fotowoltaika przeżywa trudniejsze chwile. Obserwując te zmiany, z pewnością warto zastanowić się, jak będzie wyglądać przyszłość produkcji energii w Polsce!