Kraj

Weronika zaginęła w niejasnych okolicznościach. Znaleziono niepokojący szczegół.

2024-12-22

Autor: Tomasz

Rodzice Weroniki, 23-letniej studentki z Warszawy, są już na skraju załamania. To ich jedyna córka, a ich niepewność co do jej losu pogłębia każdego dnia. Przyjaciel rodziny, Mariusz Jędrzejewski, opowiada, że zbierają informacje i koordynują wszelkie możliwe poszukiwania, ale jak dotąd pojawiły się jedynie niewielkie wskazówki.

"Wszystko, co możemy zrobić, to szukać wszędzie" — komentuje Jędrzejewski, który razem z harcerzami oraz lokalnymi kierowcami ciężarówek prowadzi poszukiwania w różnych rejonach miasta i okolic.

Zaniepokojenie budzi fakt, że Weronika nie zabrała ze sobą telefonu, co jest bardzo nietypowe. Jej ojciec prosi znajomych, aby nie zwracali uwagi na sygnały z jej urządzenia, ponieważ zostawiła je w domu. Śledczy pracują nad tym, aby wydobyć jakiekolwiek dane z telefonu, które mogłyby pomóc w śledztwie.

Bliscy nie zamykają się na jedną tezę co do przyczyn zniknięcia Weroniki. Nie próbują oceniać, czy kobieta mogła odejść z własnej woli, czy też padła ofiarą przestępstwa. "Bierzemy pod uwagę każdą możliwość, aby nic nam nie umknęło" — stwierdza Jędrzejewski.

Co więcej, przyjaciele podkreślają, że Weronika nie miała wcześniejszych epizodów znikania i nie dawała znać, że coś złego dzieje się w jej życiu. Wszyscy darzą ją ogromną miłością i troską, co tylko potęguje ich lęk o jej bezpieczeństwo.

Bliscy proszą o pomoc każdą osobę, która mogłaby mieć jakiekolwiek informacje na temat Weroniki. Zaginiona ma 170 cm wzrostu, brązowe włosy i była ubrana w czarny płaszcz oraz jasną czapkę. Miała ze sobą dużą czarną torbę turystyczną. Policja prosi o kontakt pod numerami 536 595 647 lub 600 365 196, a każdy sygnał może być kluczowy w tej sprawie.

Zobacz także: Niepokojące zaginięcia, które wstrząsnęły Polską — co się stało z innymi zaginionymi osobami?

W prowadzonych poszukiwaniach wzięli udział również wolontariusze oraz lokalne organizacje społeczne. Były zorganizowane akcje informacyjne w mediach społecznościowych, które miały na celu dotarcie do jak najszerszej grupy ludzi. Wielu mieszkańców Warszawy również angażuje się w poszukiwania, wywieszając plakaty i udostępniając informacje o zaginięciu Weroniki w swoich sieciach. Wsparcie społeczne, które płynie z różnych stron, daje nadzieję rodzinie w tych dramatycznych chwilach.