Świat

Węgierski premier Viktor Orban uderza w czuły punkt ukraińskiego prezydenta. Zaskakujące słowa, które Zełenski nie chciał usłyszeć

2024-11-08

Autor: Ewa

Podczas szczytu Europejskiej Wspólnoty Politycznej w Budapeszcie, gdzie w centrum uwagi znalazła się wojna Ukrainy z Rosją, premier Węgier Viktor Orban wygłosił kontrowersyjną wypowiedź, która wstrząsnęła nie tylko Kijowem, ale i całym Zachodem.

Orban wskazał, że niektórzy europejscy politycy namawiają Ukrainę do ustępstw wobec Rosji, co jego zdaniem byłoby samobójstwem nie tylko dla Ukrainy, ale dla całej Europy. W obliczu trudnej sytuacji Ukrainy, Orban zauważył, że sygnały o nadchodzącej zmianie w Waszyngtonie, po ewentualnym zwycięstwie Donalda Trumpa, mogą prowadzić do nacisku na negocjacje pokojowe kosztem ukraińskiej suwerenności.

Zaskakująco, wśród doniesień o możliwych planach pokojowych, w Kijowie mówi się o dwóch opcjach. Obawy ekspertów mówią o tym, że najbliższe miesiące mogą przynieść przerażające wydarzenia dla Ukrainy, a zwycięstwo rozumiane jako pełne odzyskanie terenów zajętych przez Rosję wydaje się coraz mniej realne.

Zarówno ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski, jak i jego doradcy wyrazili frustrację z powodu braku jedności na Zachodzie. Zełenski nie szczędził słów krytyki, zauważając, że światowe przywództwo nie zareagowało na rosnącą obecność wojsk Korei Północnej w Rosji, ani nie pochyliło się nad ukraińskim „planem zwycięstwa”.

Orban, nawiązał do tego podczas swojego wystąpienia, twierdząc, że dla wielu ludzi na różnych szczeblach politycznych w Europie, dążenie do pokoju staje się coraz bardziej istotne. Mówił o konieczności zdefiniowania tego, co właściwie chcemy osiągnąć w Ukrainie, ponieważ bez jasnej strategii, nie ma mowy o efektywnej walce.

Jak pokazały ostatnie wypowiedzi Orbana, węgierski premier jest zwolennikiem szybkiego zawarcia trwałego rozejmu z Rosją. W negatywnej atmosferze wokół ukraińskiego przywództwa, Orban namawiał do zawarcia rozmów z wszystkimi stronami konfliktu, co spotkało się z krytyką ze strony ukraińskich polityków, którzy obawiają się „narzuconego pokoju”.

Reakcja Zachodu na te słowa Orbana jest mieszana. Macron, premier Grecji i inni przywódcy nawołują do większej odpowiedzialności Europy za własne bezpieczeństwo. W sytuacji, gdy Trump mógłby powrócić do władzy, a jego administracja często skupiała się na interesach USA, przyszłość Ukrainy i jej sojuszników może być coraz bardziej zagrożona.

Na tym tle, kierunek Polityki Unii Europejskiej i wsparcie dla Ukrainy będą musiały być na nowo przemyślane. Zełenski musi teraz stawić czoła nie tylko bezpośrednim zagrożeniom, ale także rosnącej presji wewnątrz Europy na prowadzenie rozmów pokojowych z Rosją. Jak pokazały ostatnie wydarzenia, nadchodzące decyzje mogą drastycznie zmienić układ sił w regionie.