Kraj

W PiS napięcie rośnie. Kaczyński otacza się 'zaskakującą' ekipą. Jaki jest jej cel?

2024-09-25

Jarosław Kaczyński stawia przed kandydatami na nowego prezydenta bardzo szczegółowe wymagania – ma to być osoba młoda, wysoka, okazała i przystojna. Mimo licznych pretendentów, partia jak na razie nie wyłoniła swojego faworyta. Wybory prezydenckie zaplanowane są na drugi kwartał 2025 roku, a kampania może rozpocząć się jeszcze w tym roku, co oznacza, że PiS ma coraz mniej czasu na podjęcie ważnej decyzji.

Początkowe planu zakładały, że kandydat na prezydenta zostanie ogłoszony w dniu Święta Niepodległości, 11 listopada. Jednak nieoczekiwane wydarzenia, w tym interwencja policji w domu Roberta Bąkiewicza, byłego organizatora Marszu Niepodległości, skłoniły Kaczyńskiego do decyzji o udziale w marszu, co zmieniło harmonogram. Obecnie krążą spekulacje, że oficjalne ogłoszenie kandydatury może nastąpić na dzień przed lub po 11 listopada.

Wśród rozważanych nazwisk na kandydata PiS na prezydenta pojawiają się europoseł Tobiasz Bocheński, poseł Zbigniew Bogucki oraz szef IPN, Karol Nawrocki.

"Komitet prezydencki" ma wyłonić kandydata PiS na prezydenta, a sam Kaczyński otacza się zaufanymi współpracownikami, by podjąć przełomowe decyzje dla Zjednoczonej Prawicy. W skład "komitetu prezydenckiego" obok Kaczyńskiego wchodzą Mariusz Błaszczak, Elżbieta Witek, Zbigniew Rau oraz sekretarz generalny partii, Piotr Milowański. Z informacji przekazanych przez polityków PiS, dobór osób w komitecie budzi kontrowersje.

- W naszej partii panuje przekonanie, że to Kaczyński podejmie ostateczną decyzję, bez względu na to, kto zasiada w komitecie - dodaje anonimowy polityk PiS.

Napięcie w partii narasta, szczególnie biorąc pod uwagę nadchodzące wybory. Przewiduje się, że może to być jeden z najważniejszych momentów w historii Prawa i Sprawiedliwości. Jednak jakie ostateczne decyzje podejmie "komitet prezydencki"? Sam Jarosław Kaczyński wydaje się nie być pewien, w którą stronę pójdą jego wybory.

Dodatkowo, pojawiły się niepokojące głosy, że niektórzy potencjalni kandydaci mogą okazać się czarnymi końmi w wyścigu o Pałac Prezydencki. To stawia Kaczyńskiego w trudnej sytuacji, gdzie każda decyzja może znacząco wpłynąć na przyszłość partii. Warto również zwrócić uwagę na to, że ze strony opozycji przeprowadzane są intensywne analizy sytuacji w PiS, co może zaowocować nowymi strategami w zbliżających się wyborach.