Vanessa Aleksander i jej taneczna przygoda

28-letnia Vanessa Aleksander, razem z Michałem Bartkiewiczem, staje do walki o kryształową kulę w finale 15. edycji "Tańca z Gwiazdami". Aktorka, znana z wielu ról w popularnych produkcjach telewizyjnych, zdobyła uznanie jako jedna z faworytek obecnej edycji programu. W półfinale, obie tańce zdobyły maksymalną liczbę punktów - 40, co dało jej najlepszą lokatę w tabeli sędziów. Mimo to, dzięki decyzji widzów, musiała wziąć udział w dogrywce, prezentując jeszcze jeden taniec. Ostatecznie, aktorka dołączyła do grona szczęśliwych finalistów po decyzji jury.

Szczerość i pokora w podejściu do programu

W ekskluzywnym wywiadzie z naszą reporterką, Simoną Stolicką, Vanessa wyznała, że spodziewała się dogrywki, a jej podejście do programu jest pełne pokory. "Ja się tej dogrywki spodziewałam. Jestem świadoma, że jeżeli chodzi o liczbę odbiorców, to mam ich zdecydowanie najmniej. Nie przyszłam do tego programu, żeby wygrać, więc nawet gdyby nasza przygoda skończyła się dzisiaj, to też byłoby ok,” mówi Vanessa.

Największa nagroda to taniec

Aktorka dodała również, że obecność na parkiecie i możliwość zabłyśnięcia w tańcu to dla niej największa nagroda. W kontekście faworytów, wyraźnie podkreśliła, że nie czuje się wcale gorsza od innych uczestników. "Myślę, że każda z nas ma coś wyjątkowego do zaoferowania widzom. Wszyscy zasługujemy na wsparcie," wyznała.

Emocjonalna podróż i plany na finał

Podczas rozmowy, Vanessa przyznała, że ostatnie tygodnie w programie były dla niej emocjonalną podróżą, pełną radości oraz wyzwań. Choć nie skupia się na wygranej, nie można jej odmówić determinacji i pasji do tańca. Fani z niecierpliwością czekają na wielki finał, a sama artystka zapowiedziała, że ma w rękawie kilka niespodzianek, które z pewnością zachwycą publiczność. "Mam nadzieję, że każdy zobaczy w moim tańcu kawałek mojej duszy," dodała z uśmiechem.

Perspektywy i oczekiwania przed wielkim finałem

Jakie plany ma Vanessa na finał? Czy uda jej się skraść serca widzów mimo niepewności? Zobaczymy już wkrótce!