Świat

USA nakładają sankcje na Bidzinę Iwaniszwilego. "Gruzja staje się bardziej podatna na wpływy Rosji"

2024-12-27

Autor: Andrzej

"Działania Iwaniszwilego oraz jego partii, Gruzińskie Marzenie, poważnie podkopały instytucje demokratyczne, umożliwiły łamanie praw człowieka oraz ograniczyły korzystanie z podstawowych wolności w Gruzji. W rezultacie tych działań, Gruzja stała się bardziej narażona na wpływy Rosji, która okupuje 20% jej terytorium" – podkreślił Antony Blinken, sekretarz stanu USA. Dodał również, że te wydarzenia wykoleiły euroatlantycką przyszłość Gruzji, której naród bardzo pragnie, a którą przynależność nakazuje gruzińska konstytucja.

Sankcje nałożone na Iwaniszwilego to kolejne, być może najpoważniejsze, działanie podjęte przez Waszyngton w odpowiedzi na politykę gruzińskich władz, które oddalają kraj od integracji z Zachodem, w tym także zawieszenie rozmów o przystąpieniu do Unii Europejskiej. Wcześniej Departament Stanu ogłosił kompleksową rewizję relacji z Gruzją, zasugerował zawieszenie strategicznego partnerstwa między państwami oraz nałożył szereg sankcji i zakazów wjazdu na wybranych gruzińskich urzędników, w tym ministra spraw wewnętrznych.

Iwaniszwili, były miliarder i biznesmen, zyskał swoje bogactwo w Rosji. Pełnił funkcję premiera Gruzji w latach 2012-2013, jednak po ustąpieniu z urzędu nadal był uważany de facto za przywódcę kraju. Obecnie nosi tytuł honorowego przewodniczącego Gruzińskiego Marzenia.

Pomimo nałożonych sankcji, amerykański resort finansów wydał licencję na zezwolenie na transakcje z firmami związanymi z Iwaniszwilim, co budzi pytania o rzeczywistą skuteczność tych działań. Zdaniem ekspertów, decyzje te mogą zniechęcić międzynarodowe inwestycje w Gruzję oraz pogłębić kryzys polityczny w kraju. Sytuacja ta negatywnie wpływa na stabilność regionu, w kontekście rosnącego wpływu Rosji i niepokoju społeczeństwa gruzińskiego.

Warto zauważyć, że sytuacja w Gruzji staje się coraz bardziej napięta, a społeczeństwo nie zamierza milczeć. Protesty przeciwko polityce Iwaniszwilego trwają już od trzech tygodni, a opozycja nie zamierza ustępować. Z takich okoliczności wyłania się pytanie: co czeka Gruzję w najbliższej przyszłości? Czy protestujące społeczeństwo doprowadzi do zmiany władzy? Czas pokaże, jednak na pewno czekają nas emocjonujące wydarzenia na gruzińskiej scenie politycznej.