Rosyjskie ataki paraliżują ukraińskie kolejowe połączenia

Ostatnie ataki Rosjan na infrastrukturę kolejową Ukrainy wprowadziły chaos do transportu wschodniej części kraju. Pociągi zatrzymały się na długie godziny, a opóźnienia stały się codziennością.

Skutki ataków: Brakuje prądu i zasilania!

Problemy z dostawą energii elektrycznej zmusiły Ukrainę do użycia lokomotyw spalinowych. To jednak nie koniec kłopotów — konieczne były także zmiany tras dla wielu składów. W efekcie, podróżni mogą mieć problemy z międzynarodowymi połączeniami, zwłaszcza tymi kierującymi się do Polski.

Kolejne godziny opóźnień - ekspert informuje o terrorze

Ołeksandr Piercowski, prezes Ukrzaliznycji, ogłosił, że ataki Rosjan można określić jako akty terrorystyczne wymierzone w ludność cywilną. Mają one na celu sparaliżowanie ewakuacji, co potwierdzają rosnące opóźnienia i zmiany tras.

Paraliż w całym wschodnim regionie Ukrainy

Opóźnienia dotyczą przede wszystkim pociągów kursujących w kierunku Dniepru, Odessy czy Krzywego Rogu. Kryzys energetyczny spowodował również problemy w obwodzie kirowohradzkim.

Zapasowe lokomotywy w akcji! Może być lepiej?

Ukraina zareagowała, przygotowując zapasowe lokomotywy, które mają ograniczyć opóźnienia. Dyspozytorzy zmienili trasy i wstrzymali ruch pociągów w rejonach zagrożonych działaniami wojennymi.

Międzynarodowe połączenia w niebezpieczeństwie

Utrudnienia mogą wpłynąć na międzynarodowe połączenia z Polską, np. na linie do Przemyśla i Chełma. Ukrzaliznycja utrzymuje kontakt z zagranicznymi dyspozytorami, aby koordynować transfery i kontrole graniczne.

Czysty terror? Analitycy wskazują na niebezpieczeństwo

Analityk wojskowy Andriej Kramarow nazywa działania Rosjan „czystym terrorystycznym aktem”. Wskazuje na intencje ukierunkowane na cywilów, które mają na celu zablokowanie bezpiecznej ewakuacji. W przeciwieństwie do Rosji, Ukraina nie atakuje cywilów, lecz koncentruje się na strategicznych celach.