U szczytu sławy zderzył się z bezdomnością: Niezwykła historia Mieczysława Kalenika
2025-01-04
Autor: Tomasz
Rok 1960 okazał się przełomowy dla Mieczysława Kalenika, 27-letniego aktora wykształconego w warszawskiej szkole teatralnej. Po premierze znakomitego filmu Aleksandra Forda, Kalenik zyskał niespotykaną popularność - stał się obiektem westchnień kobiet w całej Polsce, znanym jako "piękny Zbyszek". Jednak mimo swojego sukcesu, serce aktora było już zajęte; zakochał się w dziennikarce Wiesławie Czapińskiej. Już w momencie premiery filmu nosił obrączkę na palcu.
"Tata dostawał setki listów z całego świata, wiele z nich zawierało propozycje matrymonialne, ale nie był zainteresowany. W 1960 roku ożenił się z moją mamą" - wspominała Magdalena Kalenik w rozmowie z magazynem "Retro".
Niestety, ich szczęście małżeńskie nie było usłane różami. Z powodu braku mieszkania, Kalenikowie przez kilka miesięcy żyli w teatralnej garderobie. Dopiero po tym, jak Radio Wolna Europa ogłosiło, że gwiazdor polskiej kinematografii jest bezdomny, para otrzymała mieszkanie.
"Niewielkie, przy ulicy Wałowej, na 8. piętrze, w pobliżu Parku Krasińskich" - opowiadała Magdalena.
Ich dom stał się miejscem spotkań i inspiracji, pełnym ciekawych przedmiotów i książek, a także gości, z którymi Kalenik dzielił się swoją pasją do sztuki. Regularnie gościł przyjaciół, w tym znane osobowości, a ich mieszkanie tętniło życiem.
Mieczysław Kalenik był skromnym człowiekiem, nie dążył do sławy, ale jego poczucie humoru potrafiło oczarować. "Miał świetne poczucie humoru, opowiadał dowcipy, które rozbawiały wszystkich wkoło" - zauważyła jego córka.
W ich mieszkaniu regularnie odbywały się spotkania legendarnego Klubu Lordów, który założył Kalenik z innymi artystami, takimi jak Jerzy Kamas czy Stanisław Wyszyński.
Tragiczna śmierć żony Wiesławy w 2010 roku sprawiła, że aktor wycofał się z pracy zawodowej. Ostatnie lata życia spędził w rodzinnym Międzyrzecu Podlaskim. Mieczysław Kalenik przeszedł na emeryturę, ale jego pasja do teatru nigdy go nie opuściła. Chociaż stał się mniej aktywny, pozostawał blisko swojego dziedzictwa artystycznego i rodziny.
Zmarł w czerwcu 2017 roku, pozostawiając po sobie piękne wspomnienia o współpracy z najwybitniejszymi polskimi reżyserami i artystami, których filmy i spektakle na zawsze pozostaną w pamięci jego widzów. Jego życie pokazuje, że nawet w najciemniejszych chwilach można znaleźć jasność w sztuce i miłości.
Mieczysław Kalenik pozostaje nie tylko symbolem talentu, ale i pokonywania przeciwności losu.