Donald Trump ponownie wejdzie do Białego Domu jako prezydent USA. Co przyniesie jego pierwsza decyzja?

20 stycznia 2025 roku Donald Trump złoży przysięgę na urząd prezydenta USA. Już teraz ujawnia swoje zamierzenia na pierwszy dzień po objęciu władzy. Jak donoszą agencje informacyjne, na jego liście planowanych działań znajdują się m.in. masowe deportacje nieudokumentowanych imigrantów, a także wycofanie się z polityki edukacyjnej wprowadzonej przez administrację Joe Bidena. Trump planuje również przeprowadzenie gruntownych zmian w strukturze rządu federalnego, co może oznaczać zwolnienia tysięcy pracowników.

Jednym z jego najważniejszych celów jest "rozprawienie się" z urzędnikami rządowymi, którzy przekazują informacje mediom. Zamierza również wprowadzić nowe wymagania dotyczące testów dla pracowników federalnych, co wywołuje obawy o zwiększenie kontroli nad administracją.

Sekretarz prasowa Trumpa, Karoline Leavitt, przekazała w wywiadzie dla FOX News, że w pierwszym tygodniu nowej kadencji Republikanin planuje wydać "dziesiątki dekretów wykonawczych". Trump zapowiedział, że "w ciągu dwóch sekund" po objęciu urządzenia zwolni Jacka Smitha, prokuratora, który prowadził wobec niego dwie sprawy federalne.

Kolejnym celem Trumpa może być zmiana polityki dotyczącej ochrony uczniów transpłciowych. Już w czasie kampanii obiecał, że pierwszego dnia pracy wycofa decyzje Bidena, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa tym uczniom w szkołach. Dodatkowo, Trump przewiduje także zmiany w polityce klimatycznej, orientując się na zwiększenie produkcji amerykańskich paliw kopalnych, mimo że taki krok może spotkać się z krytyką ze strony aktywistów ekologicznych.

Trump planuje także ważne zmiany w swoim zespole. Na stanowisko szefa personelu Białego Domu wyznaczył Susie Wiles, która będzie pierwszą kobietą w tej roli. Poza tym, Tom Homan, który wcześniej pełnił funkcję p.o. szefa wydziału imigracji, ponownie otrzyma specjalne zadanie jako "car granicy", co oznacza odpowiedzialność za bezpieczeństwo granic oraz deportacje nielegalnych imigrantów.

Zaliczając to wszystko, można się spodziewać, że Trump nie tylko zapoczątkuje kontrowersyjne działania, ale także znacznie zmieni oblicze polityki amerykańskiej. Jego plany na pewno wzbudzą różne emocje zarówno wśród zwolenników, jak i przeciwników. Świat mediów z napięciem czeka na pierwsze ruchy nowego prezydenta.

Czy te decyzje są tylko zapowiedzią wielkich zmian, czy też stają się realizacją osobistych ambicji Trumpa? Czas pokaże!