Trump dąży do pokoju, ale na swój sposób

W programie "Gość Wydarzeń", dr Mateusz Piotrowski, ekspert z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, ocenił ambicje Donalda Trumpa dotyczące pokoju. Według niego, były prezydent USA rzeczywiście dąży do zakończenia konfliktu, ale w sposób, który nie zapewni trwałego rozwiązania.

"Taki pokój nie będzie trwały, a Trump potrzebuje jedynie tymczasowego zawieszenia broni, by móc odhaczyć to jako sukces według swojej własnej definicji. Nie interesuje go, ile terytoriów Ukraina musiałaby oddać, nawet nie zadaje sobie trudu, by to zrozumieć" - podkreślił.

Rosjanie nie godzą się na warunki

Ekspert zauważył, że bezpieczeństwo Ukrainy oraz proponowane zachodnie gwarancje mogą spotkać się z entuzjazmem ze strony Rosji. "Putin nigdy nie zgodzi się na jakiekolwiek ustępstwa. Cała ta wojna miała na celu wyeliminowanie zachodnich wojsk z Ukrainy" - zaznaczył.

„Putin nie musi się zgadzać na nic” - dodał dr Piotrowski.

Zachodni liderzy muszą działać!

Zdaniem dr. Piotrowskiego kluczową kwestią pozostaje determinacja zachodnich liderów. "Mam nadzieję, że za słowami pójdą czyny, a liderzy przestaną bać się Putin’a oraz jego deklaracji o NATO" - zauważył.

Jednak obawia się, że ostateczne decyzje mogą sprowadzać się do bezpiecznych, ale nie zdecydowanych kroków. "Obecność zachodnich wojsk w Ukrainie powinna być dodatkowym czynnikiem odstraszającym" - dodał.

Nowe porozumienia w sprawie bezpieczeństwa Ukrainy

Dr Piotrowski przewiduje, że USA powinny szybko dążyć do porozumienia dotyczącego bezpieczeństwa Ukrainy. "Jeśli Trump nie osiągnie tego w ciągu najbliższych kilku miesięcy, obawiam się, że sytuacja może się znacznie pogorszyć".

Czego można oczekiwać po spotkaniu z Trumpem?

Podczas nadchodzącego spotkania Karola Nawrockiego z Trumpem, dr Piotrowski radzi, aby skupił się na kwestiach bilateralnych oraz bezpieczeństwa, z pełną świadomością złożoności sytuacji.

Jak zauważył, prawdopodobne jest zmniejszenie obecności wojsk amerykańskich w Europie. "Wracamy do poziomu przed inwazją Rosji, co może budzić obawy wśród sojuszników, jak Polska".

Trójmorze może mieć nowe znaczenie

Inicjatywa Trójmorza ma szansę ponownie stać się kluczowym graczem na scenie międzynarodowej, ale tylko w kontekście odbudowy Ukrainy. "Stany Zjednoczone muszą wykazać silne przywództwo, aby zapewnić trwały pokój" - zakończył dr Piotrowski.