Kraj

Tragiczny wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Kiedy Łukasz Żak wróci do Polski?

2024-11-12

Autor: Tomasz

Niemieckie służby planują przetransportować Łukasza Żaka przez granicę w czwartek. Mężczyzna, podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie, po przyjeździe do Polski zostanie przejęty przez krajowe organy ścigania.

W piątek 26-latek usłyszy zarzuty dotyczące spowodowania wypadku. Przewidziane jest również jego przesłuchanie.

Z informacji przekazanych przez matkę jednej z poszkodowanych wynika, że Łukasz Żak po wypadku wydawał się niezwykle wesoły: "Bawił się świetnie, jakby nic się nie stało". Taki komentarz wywołał falę oburzenia wśród społeczeństwa.

Łukasz Żak został zatrzymany w szpitalu w Lubece, gdzie przebywał po incydencie. Ustalono wcześniej, że za mężczyzną wydano europejski nakaz aresztowania.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Piotr Skiba, podkreślił, że cała sytuacja przypomina scenariusz filmu gangsterskiego, a nie rzeczywistość. W ładnej oprawie rozgrywa się jedna z najbardziej dramatycznych historii ostatnich dni.

Warto zaznaczyć, że tragiczny wypadek miał miejsce 15 września. Łukasz Żak, prowadząc Volkswagen Arteon, zderzył się z Fordem Focus, w którym podróżowała czteroosobowa rodzina. W wyniku tej tragedii zginął 37-letni mężczyzna, a jego partnerka oraz dwoje dzieci zostali poważnie ranni.

Kierowca, zamiast udzielić pomocy, uciekł z miejsca zdarzenia, pozostawiając rannego pasażera, co tylko potęguje dramat tej sytuacji.

Czy Łukasz Żak poniesie odpowiedzialność za swoje czyny? Jakie kroki podejmą polskie organy ścigania? Te oraz inne pytania pozostają bez odpowiedzi w miarę zbliżania się dnia przesłuchania.