Tragiczna katastrofa samolotu w Korei Południowej: Pasażer wysłał dramatycznego SMS-a!
2024-12-29
Autor: Ewa
W niedzielę, na lotnisku Muan w Korei Południowej miała miejsce tragiczna katastrofa lotnicza, którą ministerstwo transportu oceniło jako najpoważniejszy wypadek w historii kraju od niemal 30 lat.
Incydent zdarzył się wczesnym rankiem, gdy samolot linii Jeju Air podczas lądowania wypadł z pasa startowego, uderzając w betonowe ogrodzenie, a następnie stanął w płomieniach.
Według relacji śledczych, na krótko przed tragedią kontrola lotów ostrzegła pilotów o możliwej kolizji z ptakami. Hipoteza o zderzeniu z ptakiem staje się coraz bardziej prawdopodobna po odczytaniu dramatycznego SMS-a, który jeden z pasażerów wysłał do rodziny, informując, że w skrzydle samolotu utkwił ptak. W wiadomości pisał: "Czy powinienem powiedzieć moje ostatnie słowa?"
W wyniku tego tragicznego wypadku zginęły 179 osoby, a tylko dwóch członków załogi ocalało. Większość ofiar to obywatele Korei Południowej, a wśród nich znajdowało się również trzyletnie dziecko. Prezydent tymczasowy, Czoi Sang-mok, ogłosił narodową żałobę, która potrwa do 4 stycznia.
Służbom ratunkowym udało się odzyskać dane z czarnej skrzynki oraz rejestratory rozmów z kokpitu. Dwa minuty przed katastrofą, pilot zdążył jeszcze nadać sygnał "Mayday". W akcji gaszenia pożaru uczestniczyło aż 32 wozy strażackie oraz helikoptery, a łączna liczba osób zaangażowanych w działania ratunkowe przekroczyła 1,5 tysiąca.
Na miejscu katastrofy zebrał się tłum zrozpaczonych rodzin, szukających informacji o bliskich. Wśród chaosu i niepewności, wielu z nich składało kwiaty i zapalało znicze w hołdzie ofiarom tej tragedii. Jak się okazuje, niewyjaśnione pozostają też inne potencjalne przyczyny tego wypadku, a śledztwo w tej sprawie trwa.
Czy to oznacza początek większej debaty o bezpieczeństwie w lotnictwie? Czas pokaże.