Tomasz Oświeciński, znany z filmów Patryka Vegi oraz roli w serialu "M jak miłość", przeszedł trudną próbę, gdy w grudniu 2023 roku postawiono mu zarzut fałszowania faktur i oszustw podatkowych. Były to ciężkie zarzuty, które mogły zagrozić jego karierze oraz wolności – groziło mu aż osiem lat więzienia.

Jak informowała rzeczniczka prokuratury, podejrzany miał się posługiwać fałszywymi fakturami oraz narażać na uszczuplenie podatku dochodowego poprzez faktycznie nieprawdziwe deklaracje. Warto zaznaczyć, że Oświeciński, znany wcześniej z udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, musiał zmierzyć się z nowymi zarzutami. Jego przeszłość nie ułatwiała sytuacji, a media w tym czasie przedstawiały go w negatywnym świetle, sugerując, że znów mógł wpaść w kłopoty.

Jednak 21 stycznia 2025 roku zapadł wyrok, który przyniósł mu ulgę – Tomasz Oświeciński został uniewinniony! W rozmowie z mediami nie krył radości. "Cieszy mnie, że mogłem oczyścić swoje dobre imię. To był trudny okres dla mnie i mojej rodziny, ale sprawiedliwość w końcu wygrała – powiedział.

W swoim oświadczeniu na Instagramie podkreślił, jak ciężkie były dla niego ostatnie lata. Nie tylko stracił kontrakty zawodowe, ale także wielu znajomych i przyjaciół, którzy odwrócili się od niego bez czekania na wyrok sądu. "Wierzę, że prawda i uczciwość zawsze się obronią" – dodał Oświeciński.

Mimo przeciwności losu aktor odnalazł siłę, aby wrócić do życia zawodowego i osobistego. W obliczu wygranej zwrócił się również do tych, którzy w niego zwątpili, z życzeniem, aby nigdy nie musieli przeżywać podobnych sytuacji. Oświeciński stał się symbolem walki o swoje prawa i honor.

Aktualnie Tomasz Oświeciński planuje powrócić do pracy na planie filmowym, a także rozważa nowe projekty telewizyjne. W jego życiu prywatnym również następują pozytywne zmiany, a fani z niecierpliwością czekają na wieści o jego nowych rolach.