Nowy sezon "Tańca z gwiazdami" rozpoczął się z wielką energią, a Tomasz Karolak zaskoczył wszystkich swoim występem! W pierwszym odcinku zatańczył u boku Izabeli Skierskiej, interpretując kultowy przebój Franka Kimono, "King Bruce Lee karate mistrz". Jego kostium w stylu lat 80. dodał temu występowi wyjątkowego klimatu.

Chociaż zdobył tylko 23 punkty, widzowie nie mogli ukryć entuzjazmu. W mediach społecznościowych zgłosili, że Tomasz był jednym z najlepiej radzących sobie uczestników, a jego przerysowane zachowanie na parkiecie wywołało lawinę pozytywnych komentarzy.

Aktorzy, którzy już pojawił się w programie, tacy jak Joanna Opozda czy Aleksander Mackiewicz, zaczęli go wspierać na Instagramie, zachęcając go do dalszej walki. Wśród fanów z "Rodzinki.pl" również zapanował entuzjazm.

Emocje sięgnęły zenitu, a fani zachwycili się humorem Karolaka. Jeden z nich napisał: "Dawno się tak nie śmiałam! Wielkie brawa, panie Tomku! Czekam na walca wiedeńskiego!".

Inni podkreślali, że choć być może nie będzie królem parkietu, to ma w sobie coś niezwykłego, co wyróżnia go spośród uczestników.

"Tomek to czarny koń tej edycji! Możliwe, że nie zagości długo, ale jego osobowość jest niezapomniana," napisał inny widz.

Kto wie, może jego charyzma i poczucie humoru przyciągną uwagę sądzących i widzów? Czekamy z niecierpliwością na jego kolejne występy!

Jakie więc są Twoje typy na tego czarnego konia sezonu? Daj znać w komentarzach!