
Tesla walczy z wyrokiem na 243 miliony dolarów! Kto naprawdę ponosi winę?
2025-09-01
Autor: Ewa
Tesla odwołuje się od kontrowersyjnego wyroku
W obliczu szokującego wyroku na 243 miliony dolarów, Tesla postanowiła podjąć walkę w sądzie. W wyniku tragiczdnego wypadku uznano Autopilota za częściowo odpowiedzialnego za śmierć jednej osoby oraz kalectwo drugiej. Producent samochodów elektrycznych przyznaje, że kierowca brał udział w wypadku, jednak twardo utrzymuje, że całą winę ponosi człowiek.
Zgubiony telefon i tragiczne konsekwencje
Do zdarzenia doszło w 2019 roku, kiedy to kierowca, starając się odnaleźć telefon na podłodze, uruchomił funkcję Autopilota. Ignorując zasady ruchu drogowego, jego Tesla z impetem uderzyła w zaparkowanego Chevroleta, co zakończyło się tragicznie dla pary, która się tam znajdowała.
Sąd przyznaje część winy technologii Tesli
Sędzia, biorąc pod uwagę okoliczności, zdecydował, że producent wprowadził kierowcę w nadmierne poczucie bezpieczeństwa, co skutkowało przypisaniem 1/3 winy Autopilotowi. Co więcej, kwota kary wydaje się szokująco wysoka w porównaniu do wcześniejszej ugody głównego oskarżonego.
Oskarżenia o zatajenie dowodów
Podczas rozprawy przeszedł temat zatajenia kluczowych informacji przez Teslę. Rodzina ofiary zmuszona była wynająć niezależnego eksperta, by odczytać dane z komputera samochodu. Tymczasem Tesla zaprzeczała istnieniu jakichkolwiek problematycznych informacji.
Tesla stawia na swoją niewinność
Oskarżając sąd o brak opinii ekspertów, firma podkreśla, że jej samochód był w pełni sprawny, a kierowca otrzymał wystarczające ostrzeżenia przed wypadkiem. Warto dodać, że to praktycznie tylko nieuwaga kierowcy stała się przyczyną tragedii.
Zasądzenie kary pod dużym znakiem zapytania
Tesla kwestionuje nie tylko całkowitą wysokość kary, ale również sposób jej zasądzenia. Przedstawiciel firmy sugeruje, że odpowiednia kwota odszkodowania powinna wynosić maksymalnie 69 milionów dolarów, co czyniłoby tę sprawę znacznie mniej kontrowersyjną.