22-letnia matka dziecka została zatrzymana. "Naszym celem jest wyjaśnienie, jak powstały te ślady na ciele" - mówi kom. Zbigniew Frąckiewicz z Komendy Powiatowej Policji w Gryficach. Prokuratura planuje zasięgnąć opinii biegłych w tej sprawie. Na razie dziecko znajduje się w szpitalu z powodu infekcji i prawdopodobnie zostanie tam do poniedziałku 30 grudnia. W dniu 27 grudnia, matka została przesłuchana w charakterze świadka i wypuszczona do domu. „Nie oznacza to, że w przyszłości, po zebraniu wszystkich dowodów, nie usłyszy zarzutów” - dodała prokurator Julia Szozda.

W rodzinie dziecka wcześniej założona została niebieska karta, jednakże nie wiązała się ona z przemocą, a z problemami matki, która wielokrotnie opiekowała się swoimi trzema dziećmi będąc pod wpływem alkoholu.

Jak podkreśla prokurator Julia Szozda, śledztwo w tej chwili toczy się w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie. W przypadku, gdyby okazało się, że wobec chłopca stosowana była przemoc, sprawcy groziłoby od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Dodatkowo, sytuacja ta powoduje zaniepokojenie wśród lokalnej społeczności, która domaga się większej ochrony dzieci w problematycznych rodzinach. W wielu przypadkach interwencje służb nie są wystarczające, co może prowadzić do tragicznych konsekwencji. Warto, abyśmy jako społeczeństwo zwracali większą uwagę na sygnały płynące z rodzin w kryzysie oraz wspierali działania mające na celu ochronę dzieci.