Rok 2023 był pełen napięć w regionie Bałtyku, a wydarzenia z grudnia jeszcze bardziej zaogniają sytuację. W związku z masowymi atakami dronami i rakietami na Ukrainę, które miały miejsce 24 grudnia, urzędnicy UE nie mieli świątecznego spokoju. Następnego dnia, 25 grudnia, doszło do poważnych zakłóceń w przesyłach energii elektrycznej, kiedy to podmorski kabel EstLink 2, łączący sieci Finlandii i Estonii, przestał funkcjonować.

I to nie koniec! Po dokładnym śledztwie odkryto, że w wyniku tego incydentu zerwano dwa dodatkowe podmorskie kable telekomunikacyjne oraz uszkodzono dwa światłowody - jeden łączący Estonię z Finlandią, a drugi prowadzący z Finlandii do Niemiec. Te zniszczenia mają ogromne konsekwencje nie tylko dla komunikacji, ale również dla stabilności energetycznej w regionie.

Eksperci wskazują, że sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna. Działania Rosji w tym zakresie budzą obawy nie tylko wśród polityków, ale również wśród zwykłych obywateli krajów bałtyckich. Wzmożona aktywność „tankowców widmo” na Morzu Bałtyckim może być związana z wywiadowczymi działaniami Rosji, co z pewnością nie pozostanie bez reakcji ze strony NATO.

Czyżby Europa stała na krawędzi konfliktu energetycznego? Pilne działania są wymagane, aby zapewnić bezpieczeństwo infrastruktury w rejonie Bałtyku!